"Taka była ich strategia na zdobycie obwodu donieckiego i wybrzeża Morza Azowskiego, mieli również plany, by odciąć Ukrainę od Morza Czarnego" - przekazał w środę przedstawiciel ukraińskiego wywiadu wojskowego (HUR) Andrij Czerniak, cytowany przez portal Ukrinform. Rosja przesunęła nowe oddziały wojska na północ Krymu Przedstawiciel ukraińskiego wywiadu podkreślił, że "państwo okupacyjne nie było w stanie zrealizować żadnych planów na Ukrainie". "Biorąc pod uwagę, że nasi zagraniczni partnerzy dostarczają nam nowe rodzaje broni, tzw. korytarz lądowy na Krym z pewnością nie jest (z ich punktu widzenia) bezpieczny" - dodał. Andrij Czerniak powiedział też, że Ukraina będzie uderzać w rosyjskie pozycje na całym okupowanym terytorium. Rosjanie fortyfikują Krym Wcześniej pojawiały się doniesienia o budowaniu przez Rosjan umocnień i okopów na Krymie i w okupowanej części obwodu chersońskiego. Czerniak dodał, że Rosjanie kontynuują budowę struktur obronnych zarówno na północy tymczasowo okupowanego półwyspu Krymskiego, jak i na tymczasowo okupowanej części obwodu chersońskiego. "Będą przegrywać, dlatego tworzą struktury obronne tam, gdzie się da, zdają sobie bowiem sprawę, że będą musieli prowadzić na tych liniach działania bojowe" - podsumował. Ukraiński analityk wojskowy Serhij Zgurec w rozmowie z telewizją Espresso również odniósł się w środę do doniesień o budowaniu przez Rosjan umocnień obronnych na Krymie. - Siły Zbrojne Ukrainy nie planują dużej operacji desantowej. Jak rozumiem, sprawa Krymu zostanie rozwiązana inaczej. Odcięte zostaną szlaki logistyczne, a wtedy rosyjskie zgrupowanie na półwyspie zostanie zniszczone - przewiduje Zgurec.