Zdaniem urzędnika NATO rosyjski atak nuklearny, którym grozi Władimir Putin, zmieniłby przebieg konfliktu i prawie na pewno wywoła "fizyczną reakcję" sojuszników Ukrainy i potencjalnie całego NATO. Rosja-Ukraina. Urzędnik NATO wskazał cel gróźb Kremla Dodał, że "Rosja wykorzystuje swoje nuklearne groźby głównie do powstrzymania NATO" i innych państw przed bezpośrednim przystąpieniem do wojny z Ukrainą. Urzędnik ostrzegł, że każde użycie broni jądrowej przez Moskwę doprowadziłoby do "bezprecedensowych konsekwencji" dla Rosji. Oprócz tego nie zauważył żadnych oznak, że Putin odszedł od swoich celów strategicznych w tej wojnie. Jak zaznaczył, nie wie też, ile czasu zajmie Rosji zmobilizowanie 300 tys. żołnierzy, do czego dąży Kreml, ale w jego przekonaniu może to potrwać nawet kilka miesięcy. Wysokiej rangi urzędnik podkreślił w rozmowie z agencją, że kanały NATO do rozmowy z Rosją wciąż są otwarte, ale nie widać żadnej inicjatywy ze strony rosyjskiej do dyskusji z członkami Sojuszu. Ukraina. Rosja ostrzelała główne miasta W poniedziałek i wtorek Rosjanie ostrzelali znaczną część terytorium Ukrainy pociskami manewrującymi oraz dronami kamikadze. W wyniku największego ataku od początku najazdu wojsk Putina na sąsiada zginęło co najmniej 19 osób, a ponad setka została ranna. Zniszczone zostały głównie obiekty infrastruktury, w skład których wchodziły sieci energetyczne i ciepłownicze. Niemal połowa z 83 wystrzelonych przez Rosję rakiet została przechwycona przez ukraińską obronę powietrzną. Te pociski, które spadły na ziemię, eksplodowały w publicznych miejscach, takich jak ruchliwe miejskie ulice w porannych godzinach szczytu czy pełne dzieci place zabaw. Prezydent Ukrainy Wołodymyr Zełenski w swoim wieczornym poniedziałkowym oświadczeniu przekazał, że Rosja to kraj terrorystyczny. - Rosjanie mają dwa cele: Zniszczyć infrastrukturę energetyczną w całym kraju oraz wyrządzić możliwie największez straty wśród ludności cywilnej - ocenił. Opinie ekspertów skłaniają się ku tezie, że zmasowany brutalny atak Rosji na początku tego tygodnia to reakcja na sobotnie uszkodzenie Mostu Krymskiego, za którym mogły stać siły ukraińskie. Część analitików uważa, że to działania, które mają zaspokoić chęć odwetu części rosyjskich elit i przykryć rosyjskie niepowodzenia na froncie. Według tych głosów rosyjskie ataki mają za cel sianie paniki wśród Ukraińców oraz zmuszenie władz Kijowa do ustępstw terytorialnych przy ewentualnych negocjacjach.