W codziennej aktualizacji wywiadowczej londyńskiego resortu podano, że w środę 17 kwietnia prorosyjski gubernator obwodu zaporoskiego wydał dekret stwierdzający, że Rosja przygotowuje niezbędną infrastrukturę i środki do poboru do wojska na okupowanych przez nią obszarach obwodu - to około 60 proc. terytorium tej jednostki administracyjnej. Ukraina-Rosja. Brytyjski wywiad: Prorosyjskie władze wydały dekret mobilizacyjny W aktualizacji zwrócono uwagę, że to pierwsze działania w celu poboru na tymczasowo okupowanym obszarze Ukrainy od czasu jego nielegalnej aneksji przez Rosję we wrześniu 2022 roku. Jak oceniono, jest prawdopodobne, że Rosja postrzega to jako sposób na zaspokojenie potrzeby swoich sił zbrojnych do pozyskania większej liczby żołnierzy do walki, jednak efekt dekretu będzie prawdopodobnie ograniczony, biorąc pod uwagę, że znacząca część ludności obwodu zaporoskiego go opuściła. Jako przykład podano Melitopol - największe miasto kontrolowanej przez Rosję części obwodu zaporoskiego, gdzie pozostało tylko 40 proc. przedwojennej populacji (wówczas około 150 tys. osób), z czego połowa to etniczni Rosjanie, którym zaoferowano pracę. "Dekret jest także częścią szerszej kampanii rosyjskich władz na tymczasowo okupowanych terytoriach mającej na celu zmuszenie populacji do zaakceptowania rosyjskiej władzy. To zestraja się z próbami zapewnienia, że mieszkańcy będą mieli paszporty Federacji Rosyjskiej i zagłosują w niedawnych rosyjskich wyborach prezydenckich. Kreml kontynuuje prowadzenie bezlitosnej polityki rusyfikacji na tymczasowo okupowanych terytoriach" - napisano. Wojna w Ukrainie. Armia Kremla zdobyła kolejne miejscowości. Kijów czeka na pomoc USA Jak informowaliśmy wcześniej w niedzielę, Rosjanie zyskują przewagę na linii frontu na dawnym odcinku Awdijiwki, gdzie poczynili znaczące postępy i zdobyli wsie Archangielsk, Keramik oraz Nowokalinowo. Instytut Studiów nad Wojną przekazał w swojej codziennej aktualizacji, że możliwą przyczyną dynamicznych działań Rosjan na tym odcinku są bezpośrednie skutki decyzji strony ukraińskiej o wycofaniu się z tego obszaru w piątek. Analitycy z think-tanku przypuszczają, że Ukraińcy "być może zdecydowali się zamienić przestrzeń na czas" w oczekiwaniu na zwiększoną pomoc zza Oceanu, która niebawem ma dotrzeć na linie frontu. W ocenie Jake'a Sullivana, doradcy ds. bezpieczeństwa narodowego w Białym Domu, zatwierdzona w ostatnim czasie amerykańska pomoc wojskowa pomoże Ukrainie przeprowadzić kontrofensywę w 2025 roku. Więcej informacji o wojnie w Ukrainie. Czytaj raport specjalny Interii. ----- Bądź na bieżąco i zostań jednym z ponad 200 tys. obserwujących nasz fanpage - polub Interia Wydarzenia na Facebooku i komentuj tam nasze artykuły!