Ukraińska agencja wyjaśniła, że chodzi o rezolucję Zgromadzenia Ogólnego, dotyczącą współpracy między ONZ i Radą Europy, przyjętą 26 kwietnia. "Za" przyjęciem zagłosowały 122 kraje, a od głosu wstrzymało się 18 państw. "Rosyjska próba usunięcia wzmianki o agresji wobec Ukrainy zakończyła się fiaskiem w Zgromadzeniu Ogólnym. Przeciwko rezolucji zagłosowało pięć znanych walczących z prawami człowieka: Rosja, Białoruś, Nikaragua, Syria, Korea Północna" - napisał na Twitterze ambasador Ukrainy przy ONZ Serhij Kysłyca. Państwa, które wstrzymały się od głosu to m.in.: Botswana, Honduras, Kirgistan, Mauritius, Sudan czy Uzbekistan. Wojna w Ukrainie. "Wyzwania stojące przed Europą wymagają zacieśnienia współpracy" "Bezprecedensowe wyzwania stojące przed Europą po agresji Federacji Rosyjskiej na Ukrainę, a wcześniej na Gruzję oraz ustaniu członkostwa Rosji w Radzie Europy wymagają zacieśnienia współpracy między Organizacją Narodów Zjednoczonych a Radą Europy" - podano w komunikacie, na który powołuje się agencja Ukrinform. Jak dodano, celem zacieśnienia relacji w szczególności miałoby być szybka odbudowa oraz utrzymanie pokoju i bezpieczeństwa opartego na "poszanowaniu suwerenności, integralności terytorialnej i niezależności politycznej każdego państwa". Innym punktem, jaki wymieniono w dokumencie jest przestrzeganie praw człowieka i międzynarodowego prawa humanitarnego podczas działań wojennych, a także odszkodowanie dla ofiar. Co więcej, nadmieniono również, że celem współpracy miałoby być postawienie przed sądem wszystkich odpowiedzialnych za łamanie prawa międzynarodowego.