Amerykański Instytut Studiów nad Wojną poinformował w najnowszej analizie sytuacji w Ukrainie, że w według pojawiających się doniesień, w poniedziałek wojska rosyjskie rozpoczęły kontrofensywę na zachodzie obwodu donieckiego, po sukcesach taktycznych odniesionych przez wojska ukraińskie w niedzielę w rejonie miejscowości Wełyka Nowosiłka. To tam - według jednego z rosyjskich blogerów - miał zginać w ataku rakietowym w poniedziałek generał dywizji Siergiej Goriaczow. Rosyjski generał zginął podczas ukraińskiej kontrofensywy "Ciężkie walki przez cały wczorajszy dzień toczyły się niemal na całej linii zgrupowania Wostok, zwłaszcza w miejscowości Wełyka Nowosiłka. Trudna sytuacja panuje w strefie obronnej 60. i 37. brygady strzelców zmotoryzowanych. W wyniku ataku rakietowego wroga zginął generał dywizji Siergiej Goriaczow, szef sztabu 35 Armii Polowej" - poinformował na Telegramie rosyjski kanał "Voenkor Kitten Z". Na początku inwazji Goriaczow był dowódcą 5. Samodzielnej Brygady Pancernej, a w czasie wojny "dorósł" do stanowiska szefa sztabu armii - wynika z informacji przekazanych przez propagandystę. We wpisie podkreślono, że "według przedstawicieli dowództwa Zjednoczonych Sił, armia straciła jednego z najzdolniejszych i najskuteczniejszych dowódców wojskowych, który łączył najwyższy profesjonalizm z osobistą odwagą". "Przyjaciele bojownika składają kondolencje rodzinom i przyjaciołom zmarłego" - dodał "Voenkor Kitten Z". Do wpisu dołączył wizerunek Goriaczowa, jednocześnie żałując, że nie udało mu się znaleźć zdjęcia "bohatera" w mundurze generała. "Być może takiego nie ma, na wojnie nie ma czasu na zdjęcia" - stwierdził rosyjski bloger. Goriaczow to niejedyny rosyjski dowództwa, który zginął podczas trwającej ukraińskiej kontrofensywy. Moskwa deklaruje, że "bohatersko" zmarł także dowódca rosyjskiego zgrupowania szturmowego "Sztorm" Egorow Andriej Anatoliewicz. Wojskowy miał zostać zlikwidowany na Zaporożu. Straty Rosji w Ukrainie trudne do oszacowania Jak zauważa portal NEXTA, powołując się na informacje niezależnego rosyjskiego magazynu MediaZone, na początku czerwca potwierdzono śmierć trzech rosyjskich oficerów. To generał dywizji Kanamat Botaszew z Grupy Wagnera, generał dywizji Roman Kutuzow, dowódca 1. Centralnego Okręgu Wojskowego i generał dywizji Władimir Frołow, zastępca dowódcy 8. Armii. Amerykański Departament Obrony szacuje z kolei, że straty naczelnego rosyjskiego dowództwa są większe. Na początku maja dyrektor Agencji Wywiadu Obronnego Scott Berrier poinformował, że zginęło co najmniej ośmiu rosyjskich generałów. Dane są jednak rozbieżne. W sierpniu 2022 roku brytyjskie Ministerstwo Obrony twierdziło, że w czasie wojny zginęło 10 rosyjskich generałów. Tymczasem japoński wywiad podał, że do lutego 2023 roku Rosja straciła w Ukrainie 20 generałów.