Decyzja o odmowie przeniesienia ikony zapadła podczas posiedzenia rozszerzonej rady konserwatorskiej Galerii Trietiakowskiej 15 maja. 20-stronnicowy protokół spotkania z przedstawicielami Rosyjskiego Kościoła Prawosławnego został przeanalizowany przez rosyjski serwis fontanka.ru. "Ikona 'Trójca Święta' Andrieja Rublowa nie podlega możliwości przeniesienia poza Galerię Trietiakowską w Święto Trójcy Świętej 4 czerwca ze względu na jej złożony i niestabilny stan" - przekazano w podsumowaniu spotkania. Eksperci dodali, że w tej chwili ikona znajduje się w warsztacie konserwatorskim i przechodzi "pilną renowację". Cerkiew reaguje: Rozmowy w "dobrej wierze" Jak podaje Interfax do wniosków konserwatorów przychylili się przedstawiciele Cerkwii Prawosławnej. - Odpowiednie warunki przechowywania powinny być zachowane wszędzie - zarówno w Galerii Trietiakowskiej, jak i w Ławrze Trójcy św. Sergiusza - stwierdził we wtorek archiprezbiter Leonid Kalinin, przewodniczący rady ekspertów Patriarchatu Moskiewskiego do spraw sztuki cerkiewnej. Kalinin przekazał, że rozmowy z przedstawicielami galerii odbywają się w "dobrej wierze". Jednocześnie wskazał, że jeżeli patriarcha Cyryl I uzna za to konieczne, to podczas święta 4 czerwca będą eksponowane kopie ikony. Kalinin nie wyklucza, że "Trójca" ostatecznie trafi do ławry, "swojego rodzimego portu", gdy będzie taka możliwość. "Trójca Święta" Andrieja Rublowa. Opuściła Galerię dwa razy "Trójca Święta", której powstanie datuje się na początek XV w. opuściła Galerię Trietiakowską zaledwie dwa razy. Podczas II wojny światowej ewakuowano ikonę w bezpieczne miejsce. Kolejnym razem - w 2022 r. - została przewieziono do ławry Troicko-Siergijewskiej z okazji uroczystości religijnych. Po powrocie do muzeum odkryto na niej kilkadziesiąt uszkodzeń. 15 maja Patriarchat Moskiewski Rosyjskiego Kościoła Prawosławnego ogłosił, że słynna ikona ponownie stała się własnością kościelną, na specjalne polecenie Władimira Putina. Cyryl I chciał, by przez rok dzieło sztuki było wystawiane w Soborze Chrystusa Zbawiciela w Moskwie, by następnie wrócić do Ławry Trójcy św. Sergiusza, gdzie ikona znajdowała się do roku 1917 i rewolucji październikowej. Drugie dno decyzji Putina: Sprawy mają się źle Decyzja Putina zaniepokoiła konserwatorów sztuki, którzy wskazywali, na delikatny stan dzieła i brak przystosowania ławry do przyjęcia go. Gdy w zeszłym roku "wypożyczano" ikonę na uroczystości religijne, historyczka sztuki Jelena Rodnina wskazywała, że arcydzieło Rublowa musi być przechowywane w temperaturze od 18 do 20 stopni, przy wilgotności na poziomie od 50 do 55 proc. Niezależne rosyjskie oraz ukraińskie media wskazywały, że Putin podjął decyzję, by nagrodzić patriarchę Cyryla I za wspieranie rosyjskiej inwazji na Ukrainę. Politolog Dmytro Oreszkin w rozmowie z Radiem Swoboda twierdził, że jest to próba zrobienia z Władimira Putina "prawosławnego przywódcy" w świetle niepokojących dla Rosjan doniesień z frontu. - Jeśli się tego chwyta, to sprawy mają się źle - komentował. Więcej na temat rosyjskiej inwazji w raporcie wojna w Ukrainie.