Wiaczesław Gladkow razem z przedstawicielami Ministerstwa Obrony Federacji Rosyjskiej kontrolowali postępy prac, które toczą się na granicy rosyjskiego obwodu biełgorodzkiego. Jak przekazał portal Ukraińska Prawda, Gladkow powiadomił, że prace odbywają się "zgodnie z harmonogramem". Na zdjęciach, które pojawiły się w sieci, widać okopy oraz betonowe zapory przeciwczołgowe połączone drutem kolczastym. Rosja chce się "bronić przed ukraińskimi atakami" Obwód biełgorodzki graniczy z ukraińskimi obwodami: sumiskm, charkowskim i ługańskim. W połowie listopada Gladkow informował, że na granicy z Ukrainą "w obawie przed atakami" utworzone zostaną umocnienia. Jak zapowiadał, zaczęto również formułować zgrupowania obronne, które będą "chronić" obwód. W skład grupy obrońców mieli wejść Rosjanie, którzy "z jakichś powodów nie zostali zmobilizowani" do wojny w Ukrainie. Według gubernatora poszukiwane były osoby, które z własnej woli zgodziłby się bronić granicznego obszaru. Zgodne zapowiedziami władz obwodowych, umocnienia mają zostać przygotowane na wzór linii biełogrodzkiej - linii umocnień, która została wybudowana przez Carstwo Rosyjskie w latach od 1935 do 1653 roku. Umocnienia powstały wtedy w obawie przed najazdem Tatarów.