Według analiz ekspertów, które publikowała między innymi gazeta "Washington Post", amerykańskie czołgi Abrams trafią do Ukrainy w trzecim lub czwartym kwartale 2023 roku. Joe Biden obiecał przekazać broniącym się Ukraińcom 31 nowych maszyn. Jeżeli chodzi o Leopardy produkcji europejskiej, to - jak przekazał 25 stycznia niemiecki minister obrony Boris Pistorius - pierwszy niemiecki czołg powinien trafić na front za około trzy miesiące. Tyle czasu zajmie szkolenie załóg. Najwidoczniej na tę chwilę Rosjanie już się przygotowują. Wbrew temu, co deklarują kremlowskie władze - Dmitrij Pieskow mówił, że zachodnie czołgi "będą płonąć", wsparcie Ukrainy nowoczesnym sprzętem jest dla nich istotnym wydarzeniem. Nagroda za zniszczenie czołgu Wskazuje na to między innymi decyzja gubernatora Kraju Zabajkalskiego. Otóż żołnierze z tego regionu Rosji lub służący w jednostkach wojskowych na stałe zarejestrowanych w tym obwodzie, którzy zniszczą na froncie Abramsa lub Leoparda, mogą liczyć na specjalną nagrodę finansową. Taką decyzję podjęły władze obwodowe, a podpisał ją gubernator Kraju Zabajkalskiego Aleksandr Osipow. W dokumencie wskazano, że za zdobycie czołgu Leopard żołnierz otrzymuje płatność trzech milionów rubli (ok. 180 tys. zł). Żołnierz, który pomógł w zdobyciu, otrzyma 500 tysięcy rubli (ok. 31 tys. zł). Według przepisu w dokumencie, osób pomagających może być maksymalnie 10. Ze zniszczenie czołgu Leopard można zarobić milion rubli (62 tys. zł). Za pomoc w zniszczeniu - 150 tysięcy rubli (niecałe 10 tys. zł). W tym przypadku pomagających może być maksymalnie pięciu. Nieco gorzej wyceniane jest zdobycie Abramsa. Można za to otrzymać półtora miliona rubli (niecałe 100 tys. zł). Za pomoc - 300 tysięcy rubli (ponad 18 tys. zł). Zniszczenie Abramsa jest dla władz Kraju Zabajkalskiego warte 500 tysięcy rubli, a pomoc w zniszczeniu - 100 tysięcy. Wielkie długi Kraju Zabajkalskiego W dokumencie stwierdzono też, że osobom zaangażowanym w specjalną operację wojskową poleca się "powstrzymanie odwagi" i "rozsądek" w zdobywaniu i niszczeniu czołgów, tak by podejmowane działania były "zgodne z misjami bojowymi" Sił Zbrojnych Federacji Rosyjskiej. Wyjątkowa rozrzutność Kraju Zabajkalskiego może zaskakiwać szczególnie w kontekście zadłużenia tego regionu. Jak zwraca uwagę portal Sirena, na 2023 rok ta kwota wynosi 7,3 miliarda rubli, czyli ok. 450 milionów złotych. Swoją nagrodę za zniszczenie zachodnich czołgów, Abrams i Leopard, zaoferowała także firma Fores, specjalizująca się w produkcji sprzętu do szybów naftowych. Za zdobycie pierwszego czołgu można dostać 5 mln rubli oraz 500 tys. premii za każdy kolejny pojazd.