Akcja miała na celu zwrócenie uwagi na sytuację jeńców z Azowa w rosyjskiej niewoli. W obozie w Ołeniwce na terytorium samozwańczej Donieckiej Republiki Ludowej (DRL), gdzie byli przetrzymywani, doszło w nocy z 28 na 29 lipca do wybuchu, za którym według armii ukraińskiej stały wojska rosyjskie. Zdaniem ukraińskiej prokuratury w wyniku eksplozji zginęło co najmniej 40 ukraińskich żołnierzy, a 130 zostało rannych. "Sprowadźcie bohaterów do domu" Krewni jeńców zaapelowali o zagwarantowanie Międzynarodowemu Komitetowi Czerwonego Krzyża i Czerwonego Półksiężyca dostępu do jeńców, by zapewnić im bezpieczeństwo. Na plakatach widniały hasła: "Obiecywaliście, że wrócą", "Rosja zabiła naszych bohaterów" i "Sprowadźcie bohaterów do domu. Teraz".