Jak twierdzi przedstawiciel opozycyjnej grupy "Narodowa Administracja Antykryzysowa" w rozmowie z "The Telegraph" od września 2022 roku do specjalnych obozów na Białorusi wywiezionych zostało około 2150 ukraińskich dzieci powyżej szóstego roku życia. Z szacunków wynika, że do jesieni ich liczba przekroczy 3000. Najstarsze mają zostać zmuszone do przejścia szkolenia wojskowego. Jak podkreśla Paweł Łatuszka odpowiedzialnym za przestępczy proceder jest Alaksander Łukaszenka. - Chcemy pokazać światu, że taka działalność, zorganizowana przez samego Łukaszenkę, jest zbrodnią wojenną - stwierdził. - Naszym zdaniem to on (Łukaszenka - red.) jest główną osobą odpowiedzialną za przymusowe wywiezienie tych dzieci na Białoruś. Bezpośrednio wydał instrukcje dotyczące organizacji finansowania tych procesów - dodał. Wyrok Międzynarodowego Trybunału Karnego Z informacji podawanych przez Darię Gerasymczuk, przedstawicielkę prezydenta Ukrainy ds. praw dziecka wynika, że od początku rosyjskiej inwazji z Ukrainy uprowadzono ponad 19 500 dzieci. Do kraju udało się wrócić, do chwili obecnej, zaledwie 361. Prezydent Rosji Władimir Putin i rosyjska komisarz ds. praw dziecka Maria Lwowa-Biełowa zostali skazani przez MTK za winnych przymusowej deportacji tysięcy ukraińskich dzieci na teren Federacji Rosyjskiej. To właśnie sprawa nielegalnego wywozu małoletnich doprowadziła do wydania nakazu aresztowania prezydenta Rosji. Zobacz też: "The Washington Post": Rosyjskie pola śmierci. Największa przeszkoda dla Ukraińców W związku z doniesieniami białoruskiej "Narodowej Administracji Antykryzysowej" trybunał może zdecydować się na rozszerzenie śledztwa o osobę Alaksandra Łukaszenki i podległych mu urzędników. *** Bądź na bieżąco i zostań jednym z 200 tys. obserwujących nasz fanpage - polub Interia Wydarzenia na Facebooku i komentuj tam nasze artykuły!