Zachodni sojusznicy zaapelowali do ukraińskiego prezydenta, aby ten nie wywierał nadmiernej presji. Chęć przystąpienia Ukrainy do NATO jest niezaprzeczalna, ale integracja i ewentualne członkostwo wymaga czasu. Tymczasem Wołodymyr Zełenski miał domagać się "niemożliwego" - wynika ze źródeł "The Telegraph". Kijów chce przedstawienia jasnych ram czasowych wejścia do Sojuszu Północnoatlantyckiego. W tej sytuacji cierpliwość stracili przywódcy USA i Niemiec. Waszyngton i Berlin "zdecydowanie ostrzegły" ukraińską głowę państwa. NATO. Sceptycyzm wśród państw ws. dołączenia Ukrainy - Oni (Stany Zjednoczone - red.) są bardzo sceptyczni co do dalszych postępów Ukrainy na drodze do pełnego członkostwa w NATO w tym roku - wskazał jeden z rozmówców brytyjskiego dziennika. Dodał, że podobne obawy "dotyczące zagrożenia ze strony Rosji dla reszty sojuszu" mają Niemcy. W czasie lipcowego szczytu NATO w Waszyngtonie państwa członkowskie chcą uniknąć sytuacji ze szczytu w Wilnie. Podczas spotkania w 2023 roku część sojuszników miała silne lobbować za ukraińskim członkostwem przy sprzeciwie pozostałych. Sytuacja doprowadziła do rozłamu wewnątrz organizacji. Co Sojusz zaoferuje Ukrainie w lipcu? Mówi się o zaprezentowaniu "ścieżki" do członkostwa, aby zademonstrować poparcie dla aspiracji Kijowa. Źródło: The Telegraph ---- Bądź na bieżąco i zostań jednym z ponad 200 tys. obserwujących nasz fanpage - polub Interia Wydarzenia na Facebooku i komentuj tam nasze artykuły!