Mimo tego, że media całego świata pokazują dramat, do którego doprowadziła putinowska agresja na Ukrainę, kremlowska propaganda w Rosji wciąż wpaja obywatelom, że atak na Ukrainę miał głównie na celu demilitaryzację i denazyfikację Ukrainy. W tamtejszym przekazie medialnym próżno szukać realnych zdjęć czy nagrań, prezentujących to, co naprawdę dzieje się na Ukrainie. Dodatkowo, w życie weszło prawo, zgodnie z którym za rozpowszechnianie "fałszywych" informacji o operacjach wojskowych, wzywanie do nałożenia sankcji na Rosję i dyskredytację sił zbrojnych grozi do 15 lat pozbawienia wolności. Atak Rosji na Ukrainę. Rosjanie zatrzymani za udział w protestach Kreml stosuje też represje wobec osób, które głośno i otwarcie sprzeciwiają się wojnie. Jak poinformował portal OWD-Info, który monitoruje represje polityczne w Rosji, poinformował o zatrzymaniu w niedzielę co najmniej 2577 osób w 49 rosyjskich miastach za udział w protestach przeciwko inwazji na Ukrainę. Realna liczba zatrzymanych za udział w antywojennych manifestacjach jest najprawdopodobniej większa. Portal OWD-Info wskazuje, że od chwili rozpoczęcia putinowskiej agresji na Ukrainę, w Rosji za udział w protestach zatrzymano już 10 946 osób.