Autorzy portalu Meduza w swojej analizie, na podstawie zeznań źródeł bliskich kremlowskiej władzy, stworzyli prawdopodobne scenariusze najbliższych miesięcy rządów Władimira Putina. Choć sytuacja na froncie wydaje się patowa, to Kreml nie zamierza szybko kończyć wojny. "Wszystkie źródła Meduzy są przekonane, że Putin zamierza kontynuować wojnę. Różnią się jednak oceną, jakie cele obecnie stawia się w tym zakresie. Jeden z rozmówców bliskich Kremlowi uważa, że po nieudanej kontrofensywie Sił Zbrojnych Ukrainy Putin poczuł słabość Ukrainy i jego gotowy wyruszyć po zwycięstwo, nawet do Kijowa. Jeśli konieczna będzie mobilizacja, on ją ogłosi" - napisano. "Źródło jest pewne, że jeśli konieczne będzie jeszcze dalsze posunięcie gospodarki na poziom wojenny, tak się stanie" - dodano. Wojna w Ukrainie. Charków na celowniku Władimira Putina Zupełnie inaczej na sprawę patrzy kolejny rozmówca związany z władzami na Kremlu. Jego zdaniem, kierownictwo kraju stawia sobie "bardziej realistyczne cele" w wojnie. Jak podkreślono, celem ma być możliwie szybkie zdobycie Charkowa i doprowadzenie do negocjacji, które zakończą wojnę. "Według źródeł Meduzy znajdujący się w rosyjskiej elicie wysocy rangą funkcjonariusze bezpieczeństwa są przekonani, że armia rosyjska jest w stanie zająć Charków, ale dalsze posuwanie się w głąb Ukrainy będzie trudne" - wskazano. Jak wyjaśniono, Władimir Putin po ewentualnym zdobyciu miasta będzie mógł ogłosić sukces wszystkich punktów prezentowanych w przemówieniu z 24 lutego 2022 roku. "Jednocześnie wszystkie źródła zauważają, że nie ma jeszcze informacji o zapadnięciu decyzji o zakrojonym na szeroką skalę ataku na Charków" - podkreślono. *** Bądź na bieżąco i zostań jednym z ponad 200 tys. obserwujących nasz fanpage - polub Interia Wydarzenia na Facebooku i komentuj tam nasze artykuły!