"Rosyjskiej agresji zbrojnej na Ukrainę towarzyszy operacja dezinformacyjna wymierzona w postrzeganie Ukrainy i uchodźców szukających w Polsce schronienia przed wojną. Poznaj główne linie fałszywych narracji występujących w operacji i nie daj się oszukać" - podaje na Twitterze Rządowe Centrum Bezpieczeństwa. Raport, który zamieszcza RCB obejmuje monitoring fake newsów z okresu od 21 do 23 marca. Najczęściej występującym hasłem propagandowym jest obwinianie za śmierć dezertera Emila Czeczki polskich służb. Przypomnijmy, że Emil Czeczko to polski żołnierz, który zdezerterował z granicy polsko-białoruskiej i po ucieczce kłamał, że polscy funkcjonariusze zabijają migrantów. Niedawno w miejscu jego zamieszkania odkryto jego ciało. Nie są znane szczegóły jego śmierci, wiadomo jedynie, że został znaleziony powieszony. Wychwycone przez ekspertów fałszywe linie rosyjskiej narracji to, oprócz sprawy Czeczki, kolejno: - przy polskiej granicy dochodzi do masowych napaści na Ukrainki; - Polacy chcą przejąć kontrolę nad Lwowem i zachodnią Ukrainą; - Polska nielegalnie przyjmuje Ukraińców, to nie uchodźcy, a przesiedleńcy; - Polacy chcą doprowadzić do podziału terytorialnego Ukrainy; - uchodźcy z Ukrainy staną się w Polsce niewolnikami Wojna w Ukrainie W czwartek mija miesiąc od wybuchu wojny w Ukrainie. 24 lutego wojska Władimira Putina najechały na Ukrainę i od tego czasu prowadzą krwawe działania wojenne na jego terytorium. Strona rosyjska zaprzecza jednak, jakoby prowadziła wojnę i uparcie nazywa swoją interwencję "specjalną operacją wojskową". W Rosji panuje również propaganda, której celem jest przedstawienie Ukraińców jako "nazistów" i "terrorystów", którzy tłamszą miejscową ludność. Choć istnieją liczne dowody na dokonywanie przez rosyjskich żołnierzy zbrodni wojennych w Ukrainie, Kreml wszystkiemu zaprzecza i wypiera się ostrzeliwania celów innych niż militarne i zabijania cywilów, w bezceremonialny sposób zaprzeczając faktom.