Według nowych przepisów do rosyjskiej armii trafiać mogą obywatele do 30 roku życia. Dodatkowo poborowym, po otrzymaniu wezwania, zabroniono wyjeżdżać za granicę. Ewentualnie niestawienie się w komisariacie wojskowym będzie karane finansowo grzywną 30 tysięcy rubli. - Sformułowanie projektu ustawy zostało zmienione ze względu na to, że sytuacja demograficzna jest poważna i wpływa na wysokość środków mobilizacyjnych - tłumaczył Andrij Kartapołow przewodniczący komitetu obrony w Dumie Państwowej. Z oficjalnych statystyk przedstawianych przez Ministerstwo Obrony Federacji Rosyjskiej podniesienie wieku poborowego może w krótkim czasie rozszerzyć armię o ponad dwa miliony obywateli kraju. Według starych przepisów w 2024 roku w szeregi wojska trafić mogło 6,8 milionów osób, teraz będzie to 9,14 milionów. Putin zwiększa armię. Ekspert mówi o ukrytej mobilizacji Zdaniem Ołeksandra Musienki, szefa Centrum Wojskowych Studiów Prawnych, wprowadzone przepisy oznaczają, że Rosja przygotowuje się do kolejnej fali ukrytej mobilizacji. Władze na Kremlu zdają sobie sprawę, że straty ponoszone w wojnie z Ukrainą są duże i już teraz należy przygotować się na wysłanie na front kolejnych żołnierzy. "Rosyjscy okupanci próbują rozwiązać problem strat w ten sposób: zamiast dużej liczby straconych wagnerowców wysyłają innych więźniów do kompanii wojskowych. Generalnie jednak tendencje są takie, że rośnie presja ukraińska, trwa niszczenie dużej liczby sił wroga, a oni stopniowo zbliżają się do rozważenia scenariusza uzupełnienia swoich szeregów" - przekonuje. Zobacz też: Sukces Ukraińców na froncie. Rosjanie wycofują się z pozycji "Być może nawet w celu nie tylko prowadzenia działań obronnych, ale biorąc pod uwagę tendencje do przedłużania się wojny, powinni być gotowi do zintensyfikowania działań ofensywnych w niektórych kierunkach" - dodaje. Analityk podkreśla, że społeczeństwo rosyjskie może spodziewać się przeprowadzenia kolejnej ukrytej mobilizacji, w którą zaangażowane zostanie od 200 do 300 tysięcy mężczyzn. "Szojgu tworzy armię rezerwową, która będzie działać na terytorium Rosji. Poza tym najwyraźniej obiecali rotację jednostkom znajdującym się w okupowanej części Ukrainy (...) Od momentu, w którym ta mobilizacja w Rosji nastąpi w taki czy inny sposób, należy spodziewać się jakiegoś wzmocnienia lub rotacji wroga na froncie w ciągu jednego lub dwóch miesięcy" - stwierdza. *** Sprawdź, jak przebiega wojna na Ukrainie. Czytaj raport Ukraina-Rosja.