Prezydent Rosji Władimir Putin i minister obrony Siergiej Szojgu spotkali się w poniedziałek z uczestnikami wojny w Ukrainie. Ranni rosyjscy żołnierze przebywają w Centralnym Wojskowym Szpitalu Klinicznym im. A. A. Wiszniewskiego w Moskwie. Rosyjski prezydent uścisnął dłonie weteranom i odznaczył dowódcę plutonu strzelców Gwiazdą Bohatera Rosji. Nagranie z wizyty Władimira Putina w szpitalu Wiszniewskiego szybko rozprzestrzeniło się w mediach społecznościowych. Wszystko z powodu nietypowego zachowania prezydenta wobec ministra Siergieja Szojgu. Gdy Putin przybył na spotkanie z żołnierzami, rzucił pogardliwe spojrzenie w kierunku Szojgu, a następnie odwrócił się do niego plecami. Do końca transmitowanej w mediach uroczystości ani razu nie spojrzał już na swojego ministra. "Niesamowity film z rosyjskim dyktatorem Putinem, który ignoruje swojego byłego ulubieńca i kumpla z sauny Szojgu, znanego również jako szefa MON" - napisał na Twitterze ekspert ds. polityki wschodniej Sergej Sumlenny. Rosja: Siergiej Szojgu zwiększa aktywność Brytyjski resort obrony stwierdził w poniedziałek, że minister Siergiej Szojgu zwiększył aktywność publiczną, próbując poprawić swój wizerunek i zaprezentować się jako osoba kontrolująca kwestie strategiczne w czasie, gdy Ukraina przyspiesza ofensywę. Zaznaczono, że Szojgu co najmniej dwukrotnie komentował operacje obronne armii rosyjskiej, m.in. wygłaszając przesadzone oceny strat ukraińskich. Kontrastuje to z innymi kluczowymi momentami wojny, gdy Szojgu nie pojawiał się publicznie - podkreślił brytyjski resort. "Szojgu zapewne bardzo jasno zdaje sobie sprawę z potrzeby utrzymania pozytywnego wizerunku w obliczu narastającej nieukrywanej krytyki ze strony niektórych swych rodaków" - oceniło ministerstwo obrony Wielkiej Brytanii. W międzyczasie nieustannie dochodzi do spięć na linii rosyjski MON - Grupa Wagnera. Według Jewgienija Prigożyna wojskowi rosyjskiej armii regularnej zaminowywali drogi, przez które najemnicy zamierzali wycofać się z Bachmutu. Na tym odcinku frontu miało także dochodzić między nimi do starć.