Władimir Putin spotkał się w czwartek 29 września z szefami służb wywiadowczych krajów Wspólnoty Niepodległych Państw (WNP). "Na naszych oczach odbywa się trudny proces kształtowania bardziej sprawiedliwego porządku świata. Towarzyszą temu dobrze znane problemy leżące na powierzchni. Jednobiegunowa hegemonia nieubłaganie upada. To obiektywna rzeczywistość, której Zachód kategorycznie odmawia. Cóż, widzimy co z tego wynika" - mówił rosyjski przywódca, cytowany przez agencję TASS. Putin: Zachód stwarza nowe problemy i kryzysy Putin zwrócił uwagę, że "trzymając się przeszłości i próbując prowadzić politykę dyktatu we wszystkich dziedzinach - od stosunków międzynarodowych i gospodarki po kulturę i sport, ten najbardziej znany zbiorowy Zachód stwarza nowe problemy i kryzysy". "Jednocześnie wywiera presję na kraje, które wybierają suwerenną ścieżkę rozwoju i nie chcą być posłuszne, ale chcą samodzielnie i swobodnie wybierać własną drogę, swoją przyszłość, chronić ich kulturę, tradycje, wartości" - wskazał rosyjski przywódca. Prezydent Rosji zaznaczył, że program zbliżającego się spotkania szefów służb wywiadowczych obejmuje szeroki zakres tematów związanych z niezawodną ochroną krajów WNP przed zagrożeniami wewnętrznymi i zewnętrznymi. "A we współczesnych warunkach nie ma ich mniej - wręcz przeciwnie, zaostrzają się od dawna konflikty, pojawiają się nowe poważne wyzwania" - dodał Putin. Putin i jego wersja rzeczywistości. "Nic nie straciliśmy" To już kolejna wypowiedź rosyjskiego prezydenta na przestrzeni ostatnich dni, w której otwarcie krytykuje poczynania Zachodu. Przypomnijmy, że podczas forum gospodarczego we Władywostoku Putin stwierdził, że "Zachód upada, podczas gdy przyszłość jest w Azji", a jego kraj "nie stracił niczego". "Nic nie straciliśmy i niczego nie stracimy. Jeśli chodzi o to, co zyskaliśmy, mogę powiedzieć, że głównym zyskiem było wzmocnienie naszej suwerenności. Takie działania wzmocnią Rosję od środka. Wszystko co jest niepotrzebne, szkodliwe i co uniemożliwia nam pójście naprzód, zostanie wyeliminowane" - powiedział Władimir Putin kilka dni temu.