"Putin nie chce pokoju". Tajna broń już na froncie
Władimir Putin nie jest zainteresowany negocjacjami, a potencjalne rozmowy na ten temat wzmocnią Kreml - analizuje Instytut Badań nad Wojną (ISW). Dodatkowo armia wschodniego przywódcy zaczęła wykorzystywać nowy rodzaj broni, który skutecznie oddala wizję pokoju. Ostatnia noc w Ukrainie była niespokojna - obrona powietrzna zestrzeliła co najmniej 31 dronów Moskwy.
ISW w analizie wojny w Ukrainie ocenia, że Kreml wciąż komunikuje swój brak chęci do podjęcia rozmów pokojowych. "Prezydent Rosji Władimir Putin nadal nie jest zainteresowany negocjowanym zawieszeniem broni i jest zdeterminowany, aby osiągnąć swój cel zniszczenia ukraińskiej państwowości" - czytamy w najnowszym raporcie.
Świadczy o tym niedawna rozmowa rosyjskiego prezydenta ze swoim serbskim odpowiednikiem. Aleksandar Vuczić miał w niej poruszyć temat zawieszenia broni na froncie, na co Putin odpowiedział, że Rosja spełni wszystkie cele swojej "specjalnej operacji wojskowej" (rosyjska propagandowa nazwa wojny - red.) w Ukrainie, co zdaniem ISW jest równoznaczne ze zniszczeniem ukraińskiej państwowości i przywództwa.
Wojna w Ukrainie. Zawieszenie broni da czas Putinowi
Eksperci przypominają, że na początku lipca rosyjski prezydent publicznie odrzucił propozycję zawieszenia broni w czasie konferencji prasowej z premierem Węgier Viktorem Orbanem, argumentując, że taki krok umożliwi Ukrainie przegrupowanie i dozbrajanie.
Podobne obawy - jednak wobec armii agresora - mają amerykańscy analitycy.
"Wynegocjowane zawieszenie broni na obecnych zasadach i w obecnych okolicznościach przyniesie jedynie korzyść Rosji i da Kremlowi czas na dalszą radykalizację i militaryzację rosyjskiego społeczeństwa przeciwko Ukrainie, a także czas dla rosyjskiego wojska na odpoczynek i regenerację sił, prawdopodobnie przed rozpoczęciem nowej ofensywy na Ukrainę".
Eskalacja na froncie. Rosja korzysta z nowej broni
O braku chęci do jakichkolwiek negocjacji świadczą także ostatnie ruchy na froncie. Kijowski Instytut Ekspertyz Sądowych - po przebadaniu szczątków dronów nadlatujących ze wschodu - ustalił, że ostatnie bezzałogowce zostały wyposażone w śmiercionośne pociski termobaryczne. Zaawansowana technologia i unowocześnione rakiety mają być niezwykle szybkie, a także niewidoczne dla radarów.
Dodatkowo Rosjanie mieli wymienić systemy sterujące, dzięki czemu sprzęt jeszcze celniej uderza w cele na froncie. W dalszej perspektywie świadczyć to może o potencjalnej eskalacji działań wojennych.
Tymczasem ukraińska obrona przeciwlotnicza zniszczyła 31 z 48 rosyjskich dronów nad różnymi regionami kraju podczas nocnego ataku - poinformowały w piątek siły powietrzne Kijowa.
Źródła: ISW, Interia
-----
Bądź na bieżąco i zostań jednym z ponad 200 tys. obserwujących nasz fanpage - polub Interia Wydarzenia na Facebooku i komentuj tam nasze artykuły!