W skład Rady Koordynacyjnej wchodzą m.in. premier Michaił Miszustin, który został jej przewodniczącym, a także ministrowie oraz przedstawiciele służb specjalnych i gubernatorzy poszczególnych jednostek administracyjnych. Prezydent Rosji powiedział, że lepsza koordynacja prac władz centralnych i regionalnych jest konieczna, aby wyprodukować więcej sprzętu dla sił zbrojnych i zapewnić żołnierzom lepsze zaplecze medyczne i logistyczne. - Wielokrotnie rozmawiałem z wieloma z Państwa o kwestiach związanych z koniecznością przyspieszenia wszystkich prac w celu usprawnienia procedur administracyjnych. Reforma administracyjna jest niemożliwa bez szerszej koordynacji - stwierdził. - Proszę wszystkich o dostrojenie się do sensownej pracy w nowym formacie. Jeśli będziemy działać w ramach standardowych procedur biurokratycznych, zasłaniając się formalnościami, nie uzyskamy pożądanego rezultatu w żadnym kierunku. I właśnie w celu szybszego i skuteczniejszego rozwiązywania wszystkich problemów stworzyliśmy takie ciało jak Rada Koordynacyjna - dodał Putin. Przemysł ma przestawić się na produkcję dla wojska Jeszcze zanim Putin rozpoczął "częściową mobilizację", żołnierze skarżyli się na potężne niedostatki w wyposażeniu i bardzo złe warunki w bazach noclegowych. W jej trakcie doszło także do wielu nieprawidłowości, w tym powoływania do wojska nieżyjących osób. Sam rzecznik Kremla Dmitrij Pieskow przyznał, że nie wszystko się udało. Aby nadrobić zaległości przedstawiciele rosyjskiego rządu chcą, aby krajowe zakłady przemysłowe skupiły się głównie na produkcji wyposażenia przeznaczonego dla sił zbrojnych. - Musimy zintensyfikować prace nad zwiększeniem produkcji środków ochrony indywidualnej - powiedział podczas posiedzenia premier Michaił Miszustin. - Konieczne jest wykorzystanie wszystkich zdolności przemysłu lekkiego, w tym małych przedsiębiorstw, do produkcji sprzętu wojskowego. Musimy się upewnić, że naszym obrońcom nie brakuje sprzętu - powiedział.