Koncert na Placu Czerwonym zorganizowano z okazji aneksji części terytorium Ukrainy. Po sfałszowanych referendach prezydent Rosji ogłosił aneksję obwodu donieckiego, ługańskiego, chersońskiego i zaporoskiego. Władimir Putin: Ludzie sami zdecydowali, żeby dołączyć do swojej historycznej ojczyzny Jak informuje agencja Reutera, Putin, w towarzystwie prorosyjskich przywódców okupowanych obwodów powiedział do zgromadzonych, że ludzie w tych obwodach sami dokonali wyboru, aby ponownie dołączyć do swojej "historycznej ojczyzny". Zapewniał, że Rosja zrobi wszystko, aby ich wesprzeć, wzmocnić ich bezpieczeństwo i odbudować gospodarkę. - Witajcie w domu! - powiedział. Te słowa wywołały żywą reakcję ludzi i skandowanie przez tłumy hasła "Rosja! Rosja!". Wielu z nich wznosiło także rosyjskie flagi. Następnie wzniósł on trzykrotnie okrzyk "Hurra!". Potem nastąpiło wykonanie hymnu narodowego. Wojna w Ukrainie. Kreml ogłasza aneksję czterech obwodów W piątek Kreml ogłosił aneksję czterech ukraińskich obwodów: donieckiego, chersońskiego, ługańskiego i zaporoskiego, wcześniej przeprowadzając na tych terytoriach pseudoreferenda, których wyników nie uznaje szereg krajów, m.in. USA i wszystkie państwa Unii Europejskiej. Na decyzję o aneksji zareagował prezydent Ukrainy Wołodymyr Zełenski, który zapowiedział, że Ukraina składa wniosek o dołączenie do NATO w trybie przyspieszonym. Jak napisał na Telegramie: "De facto dotarliśmy już do NATO. De facto udowodniliśmy już zgodność ze standardami Sojuszu". "Dzisiaj Ukraina składa wniosek, by zrobić to de iure. Zgodnie z procedurą, która będzie odpowiadać naszemu znaczeniu dla obrony naszej całej wspólnoty. W przyspieszonym trybie" - dodał prezydent Ukrainy.