Ukraińscy urzędnicy potwierdzili, że siły zbrojne Ukrainy starają się wyczerpywać zdolności logistyczne Rosjan na południu poprzez precyzyjne uderzenia na punkty koncentracji ich wojsk, ośrodki dowodzenia i węzły logistyczne. Te działania kontrofensywne wywierają zamierzony wpływ na rosyjskie władze okupacyjne - napisano w raporcie think tanku. "Pseudoreferenda" wstrzymane Szef władz okupacyjnych obwodu chersońskiego Kyryło Stremousow powiedział rosyjskiej agencji TASS, że jego administracja wstrzymała plany tzw. referendum w regionie "ze względów bezpieczeństwa". Ukraińskie centrum ruchu oporu informowało, że okupanci rezygnują z pseudoreferendów z powodu trwającej kontrofensywy - zaznacza ISW. Krótko po publikacji depeszy TASS Stremousow zaprzeczył, że zarządził wstrzymanie przygotowań, twierdząc, że data pseudoreferendum nigdy nie została oficjalnie ogłoszona. Obie te wypowiedzi kolaboracyjnego urzędnika wskazują na dużą dezorganizację we władzach okupacyjnych, którą dodatkowo potęguje ukraińska kontrofensywa - ocenia ISW. "Siły ukraińskie zamierzają powoli osłabiać rosyjskie zdolności na szczeblu taktycznym i operacyjnym w obwodzie chersońskim, a dokonanie tego będzie najpewniej miało znaczący wpływ na zdolności administracyjne i biurokratyczne okupacyjnych urzędników" - podsumowuje amerykański think tank. Kijów milczy w sprawie kontrofensywy Przedstawiciele władz Ukrainy zachowują milczenie w sprawie postępów kontrofensywy, ale poinformowali o zniszczeniu rosyjskich linii komunikacji lądowej w środkowej części obwodu chersońskiego. W obwodzie zaporoskim ukraińskie siły specjalne przeprowadziły natomiast w ograniczonej skali operację przeciwko bazie rosyjskiej Federalnej Służby Bezpieczeństwa (FSB) w pobliżu Enerhodaru - napisano w raporcie. Siły rosyjskie przeprowadziły natomiast ataki lądowe w okolicach Siewierska, Bachmutu i Doniecka w obwodzie donieckim na wschodzie Ukrainy. Kreml w dalszym ciągu sięga po niekonwencjonalne metody rekrutacji i coraz częściej próbuje wcielać do wojska osoby chore i uważane zwykle za niezdolne do służby, co prawdopodobnie dodatkowo osłabi morale i dyscyplinę w rosyjskich jednostkach - dodano.