W zeszły wtorek niemiecki "Der Spiegel" podał, że Ukraina nie przyjęła partii 10 czołgów Leopard 1A5 wysłanych przez RFN. Jak ustalili dziennikarze, Kijów uznał, że wojskowe pojazdy wymagają naprawy, a Ukraińcy nie posiadają i części zamiennych, i fachowców umiejących je zastosować. Felerne czołgi zdążyły dotrzeć do Polski. Do naszego kraju zjechała grupa ukraińskich ekspertów, która oceniła stan maszyn. Stwierdziła, że zostały one mocno zużyte podczas szkolenia ukraińskich żołnierzy w Niemczech i niektóre wymagają kapitalnego remontu. Wówczas ministerstwo obrony RFN, zapytane o sprawę przekazania uszkodzonych czołgów, nie chciało komentować "pojedynczych przypadków" i podkreśliło, że maszyny są naprawiane "we współpracy z Ukrainą". Inne stanowisko przedstawiło jednak niemieckie MSZ. Szefowa MSZ Niemiec: Część uzbrojenia dla Ukrainy od nas była przestarzała Szefowa berlińskiej dyplomacji Annalena Baerbock przyznała w poniedziałkowej rozmowie z CNN, że część uzbrojenia przekazanego Ukrainie przez jej kraj nie była sprawna, a co więcej - przestarzała. - Gdy wyłącznie obiecujesz i nie możesz wypełnić swoich obietnic, a nawet dostarczasz coś, co nie działa, to nie pomaga - uznała minister. Baerbock tłumaczyła też, dlaczego dostawy sprzętu z Niemiec trwają niekiedy długo. Jak stwierdziła, władze RFN muszą się upewniać, że broń jest zdatna do użytku. Z tego względu nie była w stanie powiedzieć, kiedy Kijów otrzyma rakiety manewrujące Taurus. - Ich konstrukcja jest tak złożona, że musimy sprecyzować wiele szczegółów - jak rakiety będą działać, kto będzie zajmował się ich obsługą. Ukraina ma mało czasu, rozumiem, ale kiedy coś przekazujemy, powinno to działać - zadeklarowała. W połowie września minister obrony Niemiec Boris Pistorius zapowiedział nowy pakiet pomocowy dla Ukrainy wartości 400 milionów euro. Objął on m.in amunicję, ale nie zawiera jednak pocisków Taurus, których domaga się Ukraina. - Niemiecki rząd nie zdecydował jeszcze, czy wysłać pociski manewrujące Taurus - powiedział Pistorius na łamach "Bilda". *** Bądź na bieżąco i zostań jednym z 200 tys. obserwujących nasz fanpage - polub Interia Wydarzenia na Facebooku i komentuj tam nasze artykuły!