Nowe wiadomości docierają z ukraińskiego frontu. Wychodzi na to, że Rosja kontynuuje działania ofensywne. Zagrożony jest kilkunastotysięczny Czasiw Jar w obwodzie donieckim. Niemiecki korespondent Julia Repke przekazał, że rosyjska armia zastosowała w tym miejscu "taktykę podwójnego uderzenia". Moskwa atakuje wschodnie obrzeża miasta, kontynuując oblężenie od strony wsi Bogdanowka i Iwanowskie. Wojna na Ukrainie. Czasiw Jar na linii Rosji "W centrum i na północy Siły Zbrojne Ukrainy utrzymują obronę" - czytamy w komunikacie opublikowanym przez Repke. Sytuacja wygląda zdecydowanie gorzej na południowym odcinku, gdzie Rosjanie przekroczyli kanał Donieck-Donbas. Przejście tego miejsca otwiera drogę do kolejnych zdobyczy. Sam kanał znajduje się zaledwie o kilometr od Czasiw Jaru. Niemiecki korespondent nie ma wątpliwości, wskazując, że w następnych dniach trzeba spodziewać się kolejnych strat po stronie Ukrainy. "Teraz jest tylko kwestią czasu, zanim wejdą do tego miasta od wschodu lub południa" - napisał w komunikacie. Ukraina. Rosjanie w pobliżu Czasiw Jaru Agencja UNIAN zaznaczyła, że pomimo zintensyfikowanych działań wroga siły ukraińskie dalej bronią miasta. Chcą utrzymać pozycje w nadziei na dostarczenie amerykańskiej pomocy wojskowej. Tymczasem Moskwa wysłała w pobliże Czasiw Jaru nawet 25 tys. żołnierzy. Blisko 13-tysięczne miasto (dane za 2021 rok - red.) stanowi łakomy kąsek dla Rosjan. W Czasiw Jarze znajdują się bogate złoża wysokiej jakości iłów ogniotrwałych. Źródło: UNIAN ---- Bądź na bieżąco i zostań jednym z ponad 200 tys. obserwujących nasz fanpage - polub Interia Wydarzenia na Facebooku i komentuj tam nasze artykuły!