Matka funkcjonariusza Gwardii Narodowej Ukrainy, który bronił Mariupola, a później trafił do niewoli przeciwnika, otrzymała zdjęcie, na którym widać zwłoki syna - podaje w sobotę portal Hromadske. "Wojskowy z Mariupola opowiedział nam, że matka funkcjonariusza Gwardii Narodowej, który bronił miasta i trafił do niewoli okupantów, otrzymała zdjęcie martwego syna" - pisze Hromadske. Serwis dodaje, że wojskowy trafił do niewoli w okolicach 19-20 kwietnia. Bojownicy tzw. Donieckiej Republiki Ludowej opublikowali propagandowe nagranie z jego udziałem, w którym mówili o "gwarancji ochrony życia i realizacji międzynarodowych przepisów dotyczących traktowania jeńców wojennych". "A później jego matka opowiedziała, że zadzwonili do niej z tzw. DRL i powiedzieli, że jej syn nie żyje. Następnie wysłali jej zdjęcie ciała mężczyzny" - czytamy. Trudne negocjacje ws. wymiany jeńców Jednocześnie ukraińskie władze starają się negocjować z Rosjanami w sprawie wymiany pojmanych osób. W sobotę do skutku doszła kolejna wymiana jeńców - poinformowała wicepremier Ukrainy Iryna Wereszczuk. "Wymieniliśmy dziś jeńców. Do domu wraca 14 naszych ludzi: siedmiu wojskowych i siedmiu cywilów" - poinformowała wicepremier w komunikatorze Telegram. Podkreśliła, że jest to dla niej wyjątkowa wymiana, ponieważ jedna z wojskowych jest w piątym miesiącu ciąży. Portal Ukraińska Prawda zaznacza, że to ósma wymiana jeńców, o której wiadomo. Poprzednia wymiana odbyła się przed dwoma dniami.