W najnowszych raporcie amerykańskiego think tanku eksperci skupili się między innymi na piątkowym wystąpieniu prezydenta Rosji przed przedstawicielami Ministerstwa Spraw Zagranicznych Federacji Rosyjskiej. Kremlowski dyktator w trakcie przemówienia stwierdził, że wojsko rosyjskie może natychmiast wstrzymać działania wojskowe, jeśli spełnione zostanie szereg warunków m.in. wszystkie okupowane przez Rosjan terytoria zostaną oficjalnie włączone do Federacji Rosyjskiej. - Chcę jeszcze raz podkreślić, że Rosja nie rozpoczęła wojny, to reżim kijowski, powtarzam. Po tym, jak mieszkańcy części Ukrainy zgodnie z prawem międzynarodowym ogłosili niepodległość, rozpoczęli działania wojenne i kontynuują je (...) Ukraina musi wycofać swoje wojska z nowych regionów Rosji - przekonywał Putin. Jednocześnie prezydent Rosji zażądał, by Ukraina zrezygnowała z zamiaru wstąpienia do Paktu Północnoatlantyckiego. Putin przedstawia "propozycję pokojową". ISW o celach Rosjan Jak twierdzą eksperci Instytutu Studiów nad Wojną, wypowiedzi Władimira Putina to kolejna kremlowska próba przekonania polityków krajów Zachodu do ustępstw w sprawie integralności terytorialnej i suwerenności Ukrainy. "Od grudnia 2023 roku Putin i Kreml zauważalnie nasilili ekspansywną retorykę wobec Ukrainy i coraz częściej wskazują, że Rosja zamierza podbić kolejne terytoria na Ukrainie i dąży do całkowitego zniszczenia ukraińskiej państwowości i tożsamości" - napisano. "Dalszy nacisk na uznanie przez Rosję okupowanego terytorium Ukrainy nie oznacza, że Rosja porzuca szerokie cele strategiczne. Zawieszenie broni obejmująca wyzwolenie obecnie okupowanych terytoriów ugruntowałaby pogląd, że integralność terytorialna Ukrainy podlega negocjacjom i stało by się to precedensem do którego Kreml niewątpliwie powróci, aby uzyskać dalsze ustępstwa i w ogóle zakwestionować ideę ukraińskiej państwowości" - dodano. Zdaniem ekspertów, wspomnianym celem strategicznym jest pełna kontrola nad Całą Ukrainą. Zwycięstwo w wojnie nie tylko wyeliminuje zagrożenie ze strony Ukrainy, jako potencjalnego przeciwnika w ewentualnym konflikcie z NATO, ale także zapewni Rosji dostęp do milionów ludzi, których można by zmobilizować do wojska. Federacja Rosyjska przejęłaby także większość ukraińskich zasobów i potencjału przemysłowego. Podsumowując analitycy ISW zauważają, że Putin najprawdopodobniej postrzega zwycięstwo w Ukrainie jako warunek do rozpoczęcia konfliktu militarnego z NATO. ----- Bądź na bieżąco i zostań jednym z ponad 200 tys. obserwujących nasz fanpage - polub Interia Wydarzenia na Facebooku i komentuj tam nasze artykuły!