Profesor Grochmalski był pytany, o co toczy się wojna, którą rozpoczęła Rosja. "O zniszczenie obecnego świata i jego zasad w imię nowego globalnego porządku. A więc to, co kierowało Hitlerem i Stalinem, gdy zawierali Pakt Ribbentrop-Mołotow, który rozpoczął największą dotąd wojnę w dziejach ludzkości. Putin domaga się powrotu do XIX wiecznego świata "koncertu mocarstw". Miejsce prawa międzynarodowego ma zastąpić deal potęg, które wspólnie podzielą naszą planetę na swoje wyłączne strefy wpływów" - uważa Grochmalski. Według profesora "Putin przedstawił tę filozofię tuż po agresji na Ukrainę w 2014 roku, w swoim wystąpieniu 24 października 2014 r. na Forum Wałdajskim. Zaproponował wówczas USA nowy podział świata na strefy wpływów". - Gorbaczow, pierwszy i ostatni prezydent Związku Sowieckiego, uznał wówczas, że było to najlepsze wystąpienie Putina - dodał. W wizji Putina decydujący czynnik to "brutalna siła" "Rosja wie, że nie jest w stanie przyciągać innych państw atrakcyjnością jej modelu gospodarki, potencjałem ekonomicznym, czy szczególną wartością ich kultury. W wizji Putina decydującym czynnikiem ma być brutalna siła" - stwierdził Grochmalski. "Jej uzupełnieniem ma być uzależnienie Europy od ropy i gazu - zgodnie z doktryną Fallina-Kwicińskiego. Mówiła ona, że Rosja zamiast czołgami podporządkuje sobie Stary Kontynent uzależnieniem surowcowym. Gazprom ma być takim pistoletem przystawionym do skroni Europie" - mówił dalej. Jaki jest plan B Putina? Profesor zauważa też, że pierwszym celem wojny w Ukrainie był "przechwycenie i likwidacja przywódców ukraińskiego państwa. Potem ustawiony zostałby rząd kolaborantów, który ogłosiłby formę sojuszu ukraińsko-rosyjskiego. Całość operacji miała trwać dwie-trzy doby". Teraz "głównym celem jest okrążenie, a potem opanowanie Kijowa, a także silne uderzenie z Krymu na północ, wschód i zachód. Pomocnicze uderzenia wyszły na kierunku Kursk - Kijów i Chabarowsk - Połtawa oraz z Doniecka na Dniepr. Te pomocnicze operacje miały związać siły ukraińskie, ograniczyć ich manewrowość i możliwość wsparcia dla obrony Kijowa". Profesor dodał także, że kluczowe jest obecnie przyłączenie Ukrainy do europejskiego systemu energetycznego. "Trwa walka z czasem, (...). Bez energii elektrycznej ludność miast nie jest w stanie długo funkcjonować w warunkach niskich temperatur. Mróz, odcięcie od żywności i wody, a także używanie broni przeciw ludności, ma złamać ich ducha. Rosjanie użyli już, zakazanej konwencjami, broni kasetowej. Wykorzystali też głowice termobaryczne. Ukraińcy przechwycili od wojsk rosyjskich jedną z wyrzutni rakietowych TOS 1A, która wykorzystuje ten rodzaj amunicji. Salwa z tej wyrzutni użyta na ludność miast byłoby skrajną formą ludobójstwa" - stwierdził. Dodał również, że zablokowana ofensywa rosyjskiej armii odbije się na cywilach. "Rosja ugrzęzła i dlatego musi zabijać na masową skalę cywili - wykorzystując swoją przewagę w ilości sprzętu. Będzie to robiła coraz bardziej brutalnie. To są już czystki etniczne" - ocenił. Rosja "chce utopić Ukrainę we krwi" Według Grochmalskiego ataki na cywilów nie ustąpią. "Pytanie, gdzie jest granica odporności rządu i prezydenta Ukrainy na liczbę ofiar. A przecież Rosja robi to świadomie - chce utopić Ukrainę we krwi. Co pewien czas będzie składana oferta - przerwiemy to mordowanie, jeżeli się poddacie. Trwa walka z czasem. Chodzi o to, aby zapewnić wsparcie ukraińskiej infrastruktury wojskowej, a więc dostawy broni, utrzymanie zaplecza energetycznego" - powiedział. "Ciągle jednak wisi w powietrzu groźba uderzenia przecinającego, odcinającego dostawy na wysokości Lwowa. Dwadzieścia pięć tysięcy wojsk rosyjsko-białoruskich już czeka na sygnał" - dodał. Rosja pozbędzie się Putina? "11 procent mężczyzn w Rosji służy w sektorach siłowych. Splątanie mechanizmów korupcyjnych i wszechpotęgi służb to istota ustroju tego państwa" - uważa Grochmalski. "Rosja realizuje swoje cele trzema kanałami - dyplomatycznym, służb specjalnych i mechanizmami korupcyjnymi realizowanych przez oligarchów. Dla nich ten wielki biznes się załamał. Jeśli Putin ugrzęźnie na Ukrainie, dojdzie do pałacowego przewrotu na Kremlu i poleci jego głowa. W imię ocalenia Imperium Zła" -dodał.