O najnowszych doniesieniach z tymczasowo okupowanych terytoriów obwodu donieckiego w Ukrainie pisze Centrum Narodowego Sprzeciwu podległe ukraińskim Siłom Operacji Specjalnych. Problemy Rosjan na okupowanych terytoriach. Decydują się na ucieczkę Autorzy opublikowanego w poniedziałek komunikatu informują, że rosyjscy żołnierze nie radzą sobie z wojenną rzeczywistością. W tym kontekście napisano o złym stanie psychicznym okupantów i niskim morale. Z tekstu wynika, że jednym z widocznych rezultatów jest istotny spadek poziomu dyscypliny wykonawczej, co sprawiło, że przedstawiciele kierownictwa sił rosyjskich w ciągu miesiąca zatrzymali około tysiąca dezerterów, którzy popełnili różne wykroczenia. Mowa tutaj o przestępstwach jak i nadużyciach administracyjnych. Największy problem dowództwa to dezerterzy. Ze sprawozdania wynika, że to właśnie opuszczenie miejsca pełnienia służby bez zezwolenia jest jedną z najczęściej pojawiających się nieprawidłowości. Jeśli okupanci w słabej kondycji psychicznej nie decydują się na podjęcie próby ucieczki, sięgają po alkohol lub środki odurzające czy inne substancje o działaniu psychoaktywnym. Uciekają ze służby lub sięgają po alkohol. Dezercja w rosyjskich szeregach Informacje o problemach rosyjskich kadr wojskowych można oceniać pozytywnie pod kątem szans broniącej się przed okupantem Ukrainy, ale twórcy raportu zwracają uwagę, że takie "nieskoordynowane" działanie personelu wojskowego Federacji Rosyjskiej może przełożyć się na większe zagrożenie dla ludności cywilnej zamieszkującej okupowane tereny. Warto podkreślić, że poniedziałkowy raport to kolejny komunikat, w którym pojawiają się informacje o problemach rosyjskich żołnierzy i skłonnościach do sięgania po używki. Pod koniec lipca brytyjski dziennik "Daily Mail" opublikował rozmowę z jednym z rosyjskich lekarzy, który zajmuje się leczeniem rannych wojskowych. Według niego wracają oni z wojny w tragicznym stanie - uzależnieni od narkotyków, alkoholu, z problemami psychicznymi i spaczeni okrucieństwem. *** Bądź na bieżąco i zostań jednym z 200 tys. obserwujących nasz fanpage - polub Interia Wydarzenia na Facebooku i komentuj tam nasze artykuły!