O sporze szefa wagnerowców Jewgienija Prigożyna z rosyjskimi Ministerstwem Obrony wiadomo od dawna. Kreml do tej pory nie odpowiadał na oskarżenia przywódcy Grupy Wagnera, który często w ostrych słowach krytykował rosyjskie dowództwo. W ostatnim czasie jednak konflikt się zaognił. Powodem jest zmiana prawa w Rosji. Spór Prigożyna z rosyjskim Ministerstwem Obrony Zgodnie z nowym rozporządzeniem, do 1 lipca wszystkie rosyjskie jednostki ochotnicze na froncie muszą podpisać umowy z rosyjskim Ministerstwem Obrony. Prigożyn zapowiadał, że umowy nie podpisze. We wtorek szef grupy Wagnera postawił rosyjskiemu MON ultimatum, ogłaszając, że czeka na odpowiedź w sprawie złożonych dokumentów, co stanowi jasną reakcję na datę 1 lipca, wyznaczoną przez kremlowskich wojskowych. W środę doradca ukraińskiego ministra spraw wewnętrznych Anton Heraszczenko opublikował na Twitterze nagranie, na którym słychać wściekłego Prigożyna. - Wczoraj Ministerstwo Obrony obradowało nad dwoma sprawami: wystawą organizowaną przez żonę i córkę ministra obrony Siergieja Szojgu oraz paradą marynarki wojennej - powiedział szef grupy Wagnera. Prigożyn: Możemy zostać bez armii i bez Rosji Obwinił Szojgu za zatonięcie krążownika Moskwa i śmierć rosyjskich marynarzy. - Żeby zorganizować wojskową paradę, musisz najpierw wydobyć wrak z dna Morza Czarnego, który z rosyjskimi marynarzami na pokładzie, haniebnie zatopiłeś, bydlaku - zwrócił się do Szojgu Prigożyn. Zaatakował także żonę i córkę rosyjskiego polityka i stwierdził, że "zarabiają na organizowaniu wystawy dla armii rosyjskiej". - Prowadzimy specjalną operację wojskową za cenę całkowitego zniszczenia armii rosyjskiej i po co? Żeby Szwonder (bohater utworu Michaiła Bułhakowa "Psie serce"; głupia i próżna osoba - red.) mógł dostać gwiazdę marszałka, żeby jego rodzina była nietykalna - złościł się "Kucharz Putina". - Specjalna operacja wojskowa przynosi poważne problemy a straty są przemilczane, ludzie o nich nie wiedzą. Kiedy nadejdą kłopoty, możemy zostać bez armii i bez Rosji - skwitował Prigożyn. "Jak tak dalej pójdzie, Prigożyn tak bardzo przyzwyczai się do bycia jedynym zbawcą Rosji, że zaatakuje rosyjskiego ministra obrony gołymi pięściami" - skomentował Hereszczenko.