- Rozmawiałem wczoraj z panem Jensem Stoltenbergiem na temat wzmocnienia wschodniej flanki NATO. Mamy w Polsce już ponad 10 tys. amerykańskich żołnierzy, którzy - co tu dużo mówić - w znaczący sposób wzmocnili wschodnią flankę. To są bardzo wysokiej klasy żołnierze, zwłaszcza ci z 82. Dywizji powietrzno-desantowej - podkreślił prezydent Andrzej Duda. "Musimy wzmacniać polską armię" Prezydent, zwracając się m.in. do posłów opozycji, zaapelował o poparcie dla ustawy o obronie ojczyzny, którą w czwartek ma zająć się Sejm. - Oczywiście musimy także dbać o naszych żołnierzy, musimy wzmacniać polską armię, musimy zakupić najnowocześniejsze uzbrojenie, tak, żeby mogli jak najlepiej wykonać swoje zadanie obrony ojczyzny, gdyby przyszła taka konieczność - tłumaczył prezydent. - Jest takie powiedzenie - "chcesz pokoju, szykuj się do wojny". Ja chcę zdecydowanie pokoju, a wojnę mamy za granicą. W związku z tym szykujmy się tak, jakby miała nastąpić u nas, wierzę, że jest to potrzebne. Wierzę głęboko, że nie będziemy jej mieli i dzięki temu zachowamy spokojne życie dla przyszłych pokoleń. To jest teraz sprawa zupełnie fundamentalna - podsumował Duda. Rosyjska inwazja na Ukrainę. Śledź naszą relację. Premier Mateusz Morawiecki poinformował w środę, że wiceprezydent USA Kamala Harris zapewniła o gotowości do realizacji zobowiązań wynikających z traktatu północnoatlantyckiego oraz o wysłaniu do Polski dodatkowych sił wojskowych USA w odpowiedzi na zaogniającą się sytuację.