Przedstawiając w Izbie Deputowanych i Senacie informację rządu na temat wojny w Ukrainie, premier Włoch podkreślił, że "opór narodu ukraińskiego" przekreśla nadzieje Rosjan na szybkie zdobycie terytorium. Zobacz też: Premier Włoch: Próbowałem powstrzymać Władimira Putina Draghi oświadczył, że NATO zintensyfikowało działania na wschodniej flance, a Włochy są gotowe wzmocnić swoje zaangażowanie na Węgrzech i w Bułgarii, wysyłając tam odpowiednio 250 i 750 żołnierzy. - Rozważamy wsparcie dla Rumunii w celu rozminowania Morza Czarnego, a także dla Słowacji, jeśli chodzi o obronę przeciwlotniczą - ogłosił włoski premier. Dragi chce "jak najszybszego" zawieszenia broni - Aby nie dopuścić do pogorszenia się kryzysu humanitarnego, musimy osiągnąć możliwie najszybciej zawieszenie broni i doprowadzić do wznowienia negocjacji; to jest stanowisko Włoch, Unii Europejskiej, które podzielam też z prezydentem Bidenem - mówił Draghi. Ogłosił, że Włochy będą działać z partnerami europejskimi i sojusznikami na rzecz "każdej możliwości mediacji". - Ale to Ukraina, a nie inni, zdecyduje, jaki pokój zaakceptować. Pokój bez Ukrainy nie byłby do przyjęcia - zaznaczył premier. Przedstawił prognozy rządu, według których Włochy uniezależnią się od rosyjskiego gazu w drugiej połowie 2024 roku.