- Skontaktuję się z kanclerzem Niemiec. Będę przekonywał, że trzeba przywrócić bezpieczeństwo na Ukrainie przez odejście od rosyjskiego gazu, ropy i węgla. Ważne jest też przekazywanie amunicji i ciężkiego sprzętu Ukrainie - mówił Mateusz Morawiecki podczas wypowiedzi w gospodarstwie rolnym w Załężu Dużym. W czwartek rano, na antenie Polsat News rzecznik rządu Piotr Müller zaznaczył, że "nie chce wchodzić w szczegóły dotyczące przekazywania broni Ukrainie", ale jednocześnie przyznał, że rząd rozważa, "czy nie przedstawić pewnego podsumowania skali tej pomocy". - Mówimy o miliardach złotych - zaznaczył. - Niestety, to, co robi kanclerz Scholz od wielu tygodni, stawia ogromny znak zapytania, jeśli chodzi o intencje. Ten znak zapytania stawia nie tylko polski rząd i partnerzy europejscy, ale również opinia publiczna w Niemczech - zauważył. - Nie rozumiem tych zachowań. Bezpieczna Ukraina to bezpieczna Unia Europejska, ale rozumiem, że sieci rosyjskich powiązań finansowych, biznesowych, politycznych w Niemczech są dużo większe, niż wszystkim się wydawało - dodał. Niemcy bezpośrednio nie dostarczą Ukrainie broni Tymczasem NTV informuje, że minister obrony Niemiec Christine Lambrecht (SPD) powiedziała, że Niemcy dostarczą Ukrainie czołgi i broń ciężką, ale odbędzie się to jedynie poprzez wymianę sprzętu w ramach partnerskich krajów UE i NATO. Lambrecht podkreślała, że Niemcy nie mogą dostarczać Ukrainie ciężkiej broni z zapasów Bundeswehry, dlatego odbywa się to poprzez wymianę z krajami członkowskimi NATO i UE. Dotyczy to przede wszystkim broni z zapasów NRD-owskich, już wcześniej wysyłanej przez Bundeswehrę. Chodzi o czołgi, bojowe wozy piechoty i różne systemy, z których poszczególne kraje będą rezygnować. Trwają rozmowy na ten temat i idzie to sprawnie - zapewniła Lambrecht w programie stacji RTL/ntv. Jeśli chodzi o termin dostaw do Ukrainy, minister poinformowała, że jest to "kwestia najbliższych kilku dni". Z kolei za bezpośrednimi dostawami transporterów opancerzonych i ciężkiej broni dla Ukrainy wypowiedział się Georg Maier, szef SPD w Turyngii, w opublikowanym w czwartek wywiadzie na łamach dziennika "Thueringer Allgemeinen". Przekonywał o konieczności "dostarczania lub finansowani najskuteczniejszej dla Ukrainy broni, to jest rakiet przeciwpancernych i przeciwlotniczych". - Powinniśmy również dostarczać transportery opancerzone, takie jak Marder, bezpośrednio z Bundeswehry. Czołgi te są łatwe w obsłudze - dodał. Kanclerz Olaf Scholz (SPD) we wtorek przedstawił stanowisko rządu w sprawie dostaw broni dla Ukrainy. Wyjaśnił, że rząd federalny nie będzie dostarczać broni z bieżących zasobów Bundeswehry, ponieważ "armia nie będzie w stanie wypełniać wtedy swoich zadań w obronie kraju i sojuszu".