- Faktycznie pan premier Morawiecki udał się do Kijowa. Tam będzie cykl kilku spotkań. Ważne rzeczy, które będziemy omawiać w związku z sytuacją geopolityczną, też rynkiem energii; bezpieczeństwem energetycznym, wojskowym - powiedział Müller w Polsat News. Zaznaczył, że zgodnie z procedurą bezpieczeństwa informacja o punktach wizyty premiera podawana jest z pewnym opóźnieniem. "Rosja łamie wszelkie możliwe standardy międzynarodowe" Müller przyznał też, że "dzisiaj nowych, takich diametralnie zmieniających rzeczywistość rzeczy nie będzie, ponieważ tak jak wiemy, sytuacja na wschodnim froncie jest nadal trudna". - Natomiast też takie gesty i obecność zawsze jest sygnałem politycznym wobec Kremla i ten sygnał dzisiaj też będzie wysłany. My będziemy wspierać Ukrainę w tej bardzo trudnej sytuacji, ponieważ uważamy, że Rosja łamie wszelkie możliwe standardy międzynarodowe. Poza tym obrona Ukrainy to także obrona naszego bezpieczeństwa - powiedział. Morawiecki i Kaczyński w Kijowie Premier Mateusz Morawiecki oraz wicepremier Jarosław Kaczyński wraz z premierem Czech Petrem Fialą oraz premierem Słowenii Janezem Janšą, jako pierwsi zagraniczni przywódcy, udali się do Kijowa 15 marca. Wyjazd organizowany był w porozumieniu z przewodniczącym Rady Europejskiej Charlesem Michelem i przewodniczącą Komisji Europejskiej Ursulą von der Leyen. Celem wizyty było potwierdzenie jednoznacznego poparcia całej Unii Europejskiej dla suwerenności i niepodległości Ukrainy oraz przedstawienie szerokiego pakietu wsparcia dla państwa i społeczeństwa ukraińskiego.