Sąd UE w Luksemburgu rozpatrywał w środę skargi oligarchów w związku z wpisaniem na unijną listę sankcyjną. Skład orzekający podjął bezprecedensową decyzję o wykreśleniu z ewidencji Aleksandra Szulgina, byłego szefa przedsiębiorstwa Ozon, które często nazywane jest rosyjskim Amazonem. Dotychczas sądy podejmowały podobne decyzje jedynie wobec krewnych oligarchów. Luksemburg: Bezprecedensowa decyzja unijnego sądu Sam Szulgin został wpisany na listę krótko po rozpoczęciu rosyjskiej agresji na Ukrainę. Należał do grupy "wiodących biznesmenów", którzy spotkali się z Władimirem Putinem w dniu inwazji, czyli 24 lutego 2022 r. Krótko po ogłoszeniu sankcji przedsiębiorca zrezygnował z kierowania firmą. W swoim pozwie wskazywał, że w ten sposób przestał być "wiodącym biznesmenem". Unijny sąd przystał na tę argumentację. Decyzja nie jest jednak ostateczna. Ewentualne odwołanie może złożyć Rada UE, która zarządza rejestrem. Jak informuje Reuters, podobne odwołania złożyli także inni oligarchowie, ale ich prośby nie zostały spełnione. Mowa m.in. o miliarderze Dmitriju Pumpianskim, przyjacielu Putina - Giennadiju Timczence czy właścicielu konglomeratu Safmar Group - Michaile Gucerijewie. Mogą oni zaskarżyć decyzję sądu w Luksemburgu do wyższej instancji - Trybunału Sprawiedliwości Unii Europejskiej. *** Bądź na bieżąco i zostań jednym z 200 tys. obserwujących nasz fanpage - polub Interia Wydarzenia na Facebooku i komentuj tam nasze artykuły!