- Nie będę zagłębiał się w krwawą historię NATO, ale trzeba ją poznać, aby zrozumieć istotę sojuszu jako długoterminowego źródła niebezpieczeństw, kryzysów i konfliktów - powiedział Nikołaj Patruszew w rozmowie z gazetą "Argumenty i Fakty". Urzędnik kremlowskiego aparatu władzy zaznaczył, że blok wojskowo-polityczny jest de facto stroną ukraińskiego konfliktu, a samą wojnę na Wschodzie "de facto przedstawia jak konflikt w Palestynie i aktywnie uczestniczy w organizowaniu ostrzałów terytoriów rosyjskich". Nikołaj Patuszew oskarżył także Sojusz Północnoatlantycki o "szkolenie w kilku krajach najemników i sabotażystów pod kątem ich udziału w operacjach antyrosyjskich". Prawa ręka Putina: Ukraina musi być zdemilitaryzowana Jak przypominają kremlowskie media, Nikołaj Patruszew we wcześniejszym wywiadzie dla Life.ru wyraził opinię, iż w ataku terrorystycznym, do którego doszło 22 marca wieczorem w pod Moskwą "udział brała Ukraina". - Plany Stanów Zjednoczonych i NATO obejmują zachowanie Ukrainy lub przynajmniej jej części jako terytorium antyrosyjskiego całkowicie znajdującego się pod ich kontrolą i całkowicie oddanego interesom bloku północnoatlantyckiego. W związku z tym zadania demilitaryzacji Ukrainy pozostają priorytetowe - dodał Sekretarz Rady Bezpieczeństwa Rosji. Podczas rozmowy z "Argumentami i Faktami" Patruszew pozwolił sobie na - oprócz kłamstw - szereg uproszczeń i dezinformacji. Zapewniał, że Moskwa od dekad prowadzi pokojową politykę bezpieczeństwa. - Dzięki powstaniu Układu Warszawskiego na wiele lat w Europie zapanował parytet militarny i zapanował pokój - powiedział Nikołaj Patuszew. Nikołaj Patruszew. Kim jest bliski współpracownik Władimira Putina? Dodatkowo w NATO upatruje największe zagrożenie dla suwerenności Rosji. - NATO systematycznie wzmacnia własny potencjał militarny wzdłuż naszych granic od Morza Barentsa po Morze Czarne (...). A cała polityka bloku opiera się na instrukcjach Waszyngtonu - dodał. W wywiadzie Patruszew wyliczał, że wciągu 75 lat istnienia "NATO przeprowadziło ponad 20 dużych operacji wojskowych", a poszczególni członkowie Sojuszu "wielokrotnie uczestniczyli w koalicjach wojskowych formowanych przez USA, by realizować ich globalne ambicje w różnych rejonach świata - Wietnamie, Iraku, Libii, Afganistanie". Jednocześnie pomija fakt militarnego zaangażowanie Moskwy w konfliktach zbrojnych w ubiegłym wieku. Nikołaj Patruszew należy do grona siłowików, czyli rosyjskich polityków z najwyższych szczebli władzy, wywodzący się z wojska lub służb specjalnych. Cechują się konserwatywnymi poglądami w kwestii bezpieczeństwa narodowego oraz przejawiają tendencje imperialistyczne. Z wykształcenia inżynier-mechanik uczęszczał na kursy wywiadowcze i bezpieczeństwa w szkole KGB w Mińsku, a później w wyższej szkole KGB w Moskwie (dzisiejsza Akademia FSB - red). Nikołaj Patruszew zna Władimira Putina od lat 70., gdy obaj mężczyźni pracowali razem w leningradzkim KGB. *** Bądź na bieżąco i zostań jednym z ponad 200 tys. obserwujących nasz fanpage - polub Interia Wydarzenia na Facebooku i komentuj tam nasze artykuły!