Od momentu pojawienia się aplikacji pół roku temu, program pobrano 10 tysięcy razy, a ponad pięć tysięcy osób naprawdę wykorzystało go do pozostawienia donosu - poinformowała ukraińska agencja Unian. Mniej więcej połowa zgłoszeń dotyczyła sąsiadów i znajomych, a co czwarty donos "został napisany ze szczegółowym opisem przewinień" i "zawierał dane osobowe". Jako przykład podano kobietę, która napisała sześć donosów. Wszystkie dotyczyły jej byłego partnera. Jak się okazuje, skargi nie dotyczyły jedynie "swoich", ale były pisane także o tych krytykujących Władimira Putina. Agencja Unian podała kilka przykładów. Rosjanie donoszą na znajomych i sąsiadów "Proszę wysłać Oleksija do służby w specjalnej operacji wojskowej. Były próby wysłania dwóch wezwań, ale on je zignorował. Polecam wysłanie mu elektronicznego wezwania przez służby państwowe. Ta osoba ma doświadczenie bojowe w Czeczenii" - pisał oburzony Rosjanin. "Taki młody człowiek, a już wbrew polityce Putina. Wzywa wszystkich Rosjan do złożenia broni w Ukrainie i pójścia do niewoli! Gdzie jesteście?" - napisał kolejny. "Krzyczał do syna, że Putin zaciągnie nas do Hagi" - podał inny donosiciel. Jak zauważył Unian, większość donosów, które zawierały szczegółowe informacje i dane osobowe, mogła stać się powodem wszczęcia spraw z artykułów o dyskredytacji rosyjskiej armii. Według twórcy programu uruchomienie aplikacji miało być "eksperymentem" mającym na celu "ochronę niektórych Rosjan przed sprawami karnymi". Haker nie zamierza wysyłać doniesień do władz - podał Unian. "Donoszenie na siebie nawzajem" w Rosji W ostatnim czasie w Federacji Rosyjskiej dramatycznie wzrosła liczba spraw związanych z dyskredytowaniem armii. Skargi kierowane są do policji i FSB, a dotyczą nieznajomych i sąsiadów zgłaszających. Według mediów oskarżenia obejmują np. mówienie o wojnie w Ukrainie czy słuchanie ukraińskich piosenek. Wszczęte na podstawie donosów sprawy o dyskredytowanie armii trafiały do sądów w całej Rosji. *** Bądź na bieżąco i zostań jednym z 200 tys. obserwujących nasz fanpage - polub Interia Wydarzenia na Facebooku i komentuj tam nasze artykuły!