Sztab Generalny Sił Zbrojnych Ukrainy w codziennej aktualizacji informuje o najnowszych stratach Rosjan, publikując dane o zniszczonym sprzęcie i wyeliminowanych żołnierzach wrogiej armii. W ostatnim czasie zaczęto informować o potężnych stratach okupanta, pisząc o setkach zgonów, szczególnie w okolicach Awdijiwki, gdzie toczą się teraz najbardziej krwawe walki. Nie inaczej było w poniedziałek. Siły Zbrojne Ukrainy przekazały, że 30 października w napastniczej wojnie życie straciło 870 wojskowych. Tym samym Federacja Rosyjska przekroczyła kolejną psychologiczną "czerwoną linię" - od 24 lutego 2022 roku na froncie zginęło już bowiem ponad 300 tysięcy wcielonych do wojska żołnierzy. Ukraina. Sztab Generalny poinformował o potężnych stratach Rosjan Mowa zarówno o profesjonalistach, jak i poborowych, którzy nie mogli dysponować odpowiednim sprzętem i nie byli w pełni przeszkoleni. Co więcej, tak uderzające statystyki to także efekt wyjątkowo lekceważącej życie własnych obywateli polityki Kremla, o czym kilkukrotnie informowaliśmy w Interii. Mowa choćby o ustaleniach Białego Domu, z których wynika, że Rosjanie rozstrzeliwują swoich własnych żołnierzy, jeśli ci nie chcą wykonywać rozkazów bądź wycofują się spod ognia ukraińskiej artylerii. Obecnie areną najzacieklejszych walk są okolice Awdijiwki w obwodzie donieckim. To właśnie m.in. tam - o czym mówił rzecznik amerykańskiej Rady Bezpieczeństwa Narodowego John Kirby - okupant za wszelką cenę chce poczynić jakiekolwiek postępy. Desperacja Kremla jest tak wielka, że do armii wcielają również np. górników z okupowanych obwodów, traktując ich po prostu jako nowe "mięso armatnie". Armia Putina po 614 dniach "specjalnej operacji wojskowej", jak Rosjanie określają wojnę w Ukrainie, straciła również: 5211 czołgów, 9804 pojazdów opancerzonych, 7227 systemów artyleryjskich, 844 wyrzutnie rakiet, 562 zestawy przeciwlotnicze, 321 samolotów, 324 śmigłowce, 5440 bezzałogowych statków powietrznych, 1546 pocisków manewrujących, 20 jednostek nawodnych, 9590 pojazdów (w tym także cystern z paliwem) oraz 1016 jednostek sprzętu specjalnego. Rosja zdesperowana w wojnie przeciw Ukrainie. Okupanci giną coraz szybciej O ponad 100 tysiącach zabitych rosyjskich żołnierzy Sztab Generalny Sił Zbrojnych Ukrainy donosił po 301 dniach wojny, 22 grudnia 2022 roku. O tym, że zginęło już kolejne 100 tysięcy Rosjan (w sumie ponad 200 tysięcy), poinformowano po zaledwie 145 dniach, 17 maja bieżącego roku. Od tego dnia, by okupanci przekroczyli granicę ponad 300 tysięcy zabitych, minąć musiało natomiast 167 dni. Czytaj też: Najkrwawsze ze wszystkich. Amerykanie ocenili walki o "drugi Bachmut" Wywnioskować można zatem, że Rosjanie giną na froncie coraz szybciej. Po 301 dniach meldowano o 100 tysiącach zgonów. Kolejne 200 tysięcy śmierci nastąpiło z kolei już po 312 dniach. Oznacza to, że od początku napaści na Ukrainę zginęło tylu Rosjan, ilu wcielono do armii podczas powszechnej mobilizacji, która trwała od końca września do 28 października 2022 roku. Minister obrony Siergiej Szojgu informował wtedy właśnie o 300 tysiącach powołanych, choć według wielu nieoficjalnie do wojska trafić mogło zdecydowanie więcej poborowych. *** Bądź na bieżąco i zostań jednym z 200 tys. obserwujących nasz fanpage - polub Interia Wydarzenia na Facebooku i komentuj tam nasze artykuły!