Na udostępnionym nagraniu widoczne są trzy bojowe misje z użyciem drona polskiej produkcji. Według autorów bezzałogowiec zniszczył: stację wykrywania celów 9C18 Kupol, wyrzutnię przeciwlotniczą 9K37 i system obrony powietrznej Buk. Jakub Link-Lenczowski: Skuteczniejsze niż Bayraktary Na temat skuteczności polskich dronów Warmate w rozmowie z Kanałem Politycznym mówił Jakub Link-Lenczowski, ekspert wojskowy. Z uzyskanych przez niego informacji wynika, że Siły Zbrojne Ukrainy bardzo skutecznie wykorzystują maszyny otrzymane z Polski. - Ta wojna jest pierwszym dużym konfliktem, w którym na tak dużą skalę wykorzystywane są drony. Pomimo, że wszyscy znają nazwę Bayraktar to, zdaniem ukraińskich żołnierzy, bardzo dobrą robotę robią polskie maszyny - przekonuje. Jak podkreśla ekspert, polski sprzęt w odróżnieniu do tureckich odpowiedników posiada możliwości np. działania w roju. Oznacza to, że jednocześnie nad polem walki może krążyć. Operator ma możliwość wskazania dowolnego urządzenia, nad którym w tym momencie przejmuje kontrolę. - O polskich systemach może nie śpiewa się piosenek, tak jak o Bayraktarach, ale w obecnej fazie wojny są o wiele bardziej zabójcze - dodał. W pełni Polska konstrukcja Bezzałogowy statek powietrzny WB Electronics Warmate to sprzęt opracowany przy współpracy firmy WB Electronics i Wojskowego Instytutu Technicznego Uzbrojenia. Dron może spełniać wiele zadań, w zależności od zamontowanej na pokładzie głowicy. Mowa m.in. o obserwacji, wykrywaniu, śledzeniu i identyfikacji obiektów, a także rażeniu siły żywej przeciwnika lub lekko opancerzonych celów. Pierwsze zestawy Warmate trafiły w ręce żołnierzy Wojska Polskiego w grudniu 2017 roku. Trafiły między innymi do Jednostki Wojskowej Nil. Łącznie dostarczonych zostało 10 zestawów ze 100 aparatami. W 2017 roku sprzętem poważnie zainteresowała się Ukraina. Firma WB Electronics podpisała umowę według której drony mogły być produkowane na Ukrainie, na podstawie licencji, pod nazwą Sokol. Rosyjska propaganda: Ukraińskie drony masowo zestrzeliwane Według przekazów płynących z rosyjskiego ministerstwa obrony, tylko w ciągu jednej doby udało się zestrzelić 25 ukraińskich dronów. Zobacz też: Putin odwiedził obwód, w którym zginął Prigożyn. "Przestępcę ciągnie na miejsce zbrodni" Bezzałogowce miały zostać trafione m.in. w rejonie obwodu charowskiego, zaporoskiego oraz nad terytorium samozwańczej Donieckiej Republiki Ludowej. Z podsumowania wynika, że od rozpoczęcia wojny w Ukrainie, Rosjanie mieli skutecznie zestrzelić 6318 bezzałogowych statków powietrznych. *** Bądź na bieżąco i zostań jednym z 200 tys. obserwujących nasz fanpage - polub Interia Wydarzenia na Facebooku i komentuj tam nasze artykuły!