Informację o próbie ataku na stolicę Rosji i strąceniu drona przekazał mer Moskwy Siergiej Sobianin w niedzielę przed południem. "Dzisiaj około godziny 11:00 doszło do próby przebicia się drona. W trakcie lotu został zniszczony przez obronę przeciwlotniczą" - napisał w serwisie Telegram. Podmoskiewskie lotnisko wstrzymało loty. "Spowodowane atakiem dronów" Chwilę wcześniej w prokremlowskich mediach pojawiła się informacja, że został wstrzymany ruch na podmoskiewskim lotnisku. "Z przyczyn niezależnych od lotniska Moskwa-Wnukowo wprowadzono tymczasowe ograniczenia w przylotach i odlotach" - podała służba prasowa rosyjskiego lotniska. Jak podaje prokremlowska agencja TASS, "ze względów bezpieczeństwa" od godziny 10:26 samoloty kierowane są na inne lotniska. Przed godziną 12:00 ruch miał zostać wznowiony. Według rosyjskiego Ministerstwa Obrony, Siły Zbrojne Federacji Rosyjskiej miały "udaremnić próbę ataku Kijowa przy użyciu dronów na obiekty w obwodzie moskiewskim". Jak podano, dron został zniszczony przez obronę przeciwlotniczą rejonu podolskiego. Doradca ukraińskiego ministra spraw wewnętrznych Anton Heraszczenko zamieścił w mediach społecznościowych nagranie, na którym można zobaczyć podróżnych czekających na podmoskiewskim lotnisku. "Jest to prawdopodobnie spowodowane atakiem dronów na rejon moskiewski" - napisał. *** Bądź na bieżąco i zostań jednym z 200 tys. obserwujących nasz fanpage - polub Interia Wydarzenia na Facebooku i komentuj tam nasze artykuły!