Wieczorem w Makiejewce doszło do kilku eksplozji, nad miastem widać kłęby dymu - podawała "Ukrainska Prawda". Na kanałach telegramowych Rosjan pojawiły się nagrania, ukazujące następstwa wybuchów. Kilkadziesiąt minut później ukraińska armia poinformowała o zniszczeniu rosyjskiego magazynu wojskowego. To kolejne zniszczenie składu amunicji rosyjskiej armii w ostatnim czasie.Według mediów głośne eksplozje słychać i widać było w Makiejewce i sąsiednim Doniecku w obwodzie donieckim. Atak na magazyn w miejscowości Rykowe "W niedzielę rano wojsko zaatakowało duży skład amunicji zlokalizowany w okupowanym przez Rosjan obwodzie chersońskim. Eksplozje słychać od kilku godzin. 'Dobra robota, chłopcy!'" - napisał tego dnia na Telegramie dowódca ukraińskich Sił Powietrznych generał Mykoła Ołeszczuk. Atak przeprowadzono w miejscowości Rykowe pod Heniczeskiem. Kilka godzin trwały eksplozje w dużym magazynie amunicji wojsk rosyjskich. "Nasze siły zbrojne przeprowadziły atak i w Rykowem w rejonie (powiecie-red) heniczeskim od rana jest bardzo głośno (...). Był tam bardzo duży magazyn amunicji" - oświadczył przedstawiciel administracji obwodu odeskiego Serhij Bratczuk, cytowany przez agencję Interfax-Ukraina.