W wywiadzie dla włoskiego dziennika "La Stampa" amerykański dyplomata stwierdził, że sankcje zaczynają oddziaływać na Rosję, a z biegiem czasu jeszcze bardziej pogorszą jej sytuację. - Moskwa już ma trudności ze spłacaniem swoich długów, a blokada importu niektórych materiałów i produktów uniemożliwia produkcję pocisków precyzyjnych i innych niezbędnych narzędzi dla wojska - ocenił Volker. Odnosząc się do podstawy strategii USA i Kijowa, jaką są dostawy broni, tłumaczył, że to "skomplikowana" kwestia. - Trzeba przyspieszyć nie tylko wysyłanie, ale także produkcję różnego uzbrojenia - uważa były amerykański negocjator do spraw Ukrainy. "Nie ma szans na negocjacje USA z Putinem" - Prezydent Wołodymyr Zełenski walczy, by przegonić Rosję z terytorium Ukrainy i zachować suwerenność swojego kraju - przypomniał. - W tej sprawie nie ma żadnych wątpliwości ani żadnej kapitulacji. A naród jest z nim - dodał Volker. Jego zdaniem nie ma teraz szans na negocjacje USA z Władimirem Putinem, Amerykanie nie chcą ich w obecnych warunkach. - Europejczycy są zaś bardzo zainteresowani utrzymywaniem otwartego dialogu z Putinem w nadziei, że przekonają go do zakończenia konfliktu - zauważył. Ale, jak ostrzegł, istnieje ryzyko, że jeśli dojdzie do zawarcia umowy, nie będzie można jej zagwarantować.