"Życie w Charkowie przypomina dziś życie we wspólnym, komunalnym mieszkaniu z sąsiadami-pijakami. Jeżeli sąsiedzi akurat w tej chwili nie trzaskają w kuchni naczyniami, znaczy to, że jeszcze się nie obudzili po wczorajszym. Jeśli w tym momencie akurat nie spadają nigdzie pociski, znaczy to, że nasi sąsiedzi-pijacy po prostu szykują broń. Nie jest to najprzyjemniejsze uczucie, lecz cóż - wyprowadzać się nikt nie zamierza, byłoby to zbytnim ukłonem w stronę sąsiadów-pijaków" - napisał Serhij Żadan na Instagramie. Wojna w Ukrainie. Codzienne życie w Charkowie Pisarz, który mieszka w Charkowie i nie wyjeżdżał z tego miasta od początku wojny opisał też, jak wygląda obecnie życie w mieście. Poinformował, że ludzie powoli wracają do ocalałych domów, otwierane są kawiarnie, sklepy, zaczyna działać sygnalizacja świetlna. Dźwięki ostrzałów przypominają jednak o rzeczywistości. "W ostatnich tygodniach przyjemnie było pisać o 'normalizacji życia' w mieście, o każdym nowo otwartym sklepie czy restauracji (...) Ale teraz nie bardzo chce się o tym pisać. Normalizacja jest bowiem bardzo umowna i skrajnie niebezpieczna; z jednej strony wszędzie dokoła widać drogie samochody, a podrostki znów skaczą na tych swoich strasznych rowerach, a z drugiej strony - nieustanny ostrzał powoduje, że ta iluzja normalnego życia w ciepłym, słonecznym miejscu jest zupełnie ulotna i smutna" - napisał Żadan. ZOBACZ: W obwodzie charkowskim znaleziono 63 ciała Rosjan, będą je wymieniać Ukraiński pisarz dodał, że każdy dzień przybliża Ukraińców do zwycięstwa. Serhij Żadan jest jednym z najbardziej znanych współczesnych pisarzy ukraińskich. Mieszka i tworzy w Charkowie. Jego twórczość obejmuje prozę, poezję i eseistykę. Wiele jego utworów zostało przełożonych na język polski. Jest laureatem wielu nagród literackich, także w Polsce.