Cel demilitaryzacji Ukrainy został właściwie w większości osiągnięty, ponieważ Kijów używa coraz mniej własnej broni - powiedział rzecznik Kremla Dmitrij Pieskow w wywiadzie dla RT Arabic, którego cytuje rosyjska agencja TASS. - Rzeczywiście Ukraina była wysoce zmilitaryzowana w czasie, gdy rozpoczęła się specjalna operacja wojskowa (nazewnictwo używane przez Rosjan w odniesieniu do wojny w Ukrainie - red.). I jak powiedział wczoraj Putin, jednym z celów była demilitaryzacja Ukrainy. W rzeczywistości cel ten został w dużej mierze osiągnięty. Ukraina używa coraz mniej swojej broni, a coraz więcej broni dostarczanej przez kraje zachodnie - oznajmił Pieskow. Rzecznik Kremla stwierdził także, że kraje NATO, na czele ze Stanami Zjednoczonymi, "są coraz bardziej zaangażowanie w ten konflikt" i "stały się jego stroną". - Zmusza to Rosję do stosowania bardziej zdecydowanych posunięć, aby zapewnić bezpieczeństwo ludności Donbasu i Federacji Rosyjskiej - mówił. Pieskow o wojnie w Ukrainie: Nie zakończy się w najbliższym czasie Wcześniej w maju Pieskow, odnosząc się do wojny stwierdził, że nie zakończy się ona w najbliższym czasie. - Rosja jest zdania, że konflikt ukraiński nie powinien się zakończyć. Dalej będziemy dążyć do zrealizowania swoich celów na Ukrainie - powiedział wówczas w rozmowie z TASS. Wspomniał także o dwóch sposobach zakończenia "specjalnej operacji wojskowej". - Rosja rozważa jedynie zakończenie swojej specjalnej operacji wojskowej, czyli zabezpieczenie swoich interesów i osiągnięcie celów Rosji albo poprzez specjalną operację wojskową, albo innymi dostępnymi środkami - powiedział Pieskow, pytany o to, w jakich sytuacjach mogłoby dojść do zamrożenia konfliktu na linii Rosja-Ukraina. Jak także dodał, jest za wcześnie, by stwierdzić, który z proponowanych planów byłby dla Rosji lepszy. Nie odniósł się również do pytania o to, czy Moskwa ma własny plan pojednania z Ukrainą. - Jest za wcześnie, by o tym mówić. Najwyraźniej nie ma jeszcze żadnych warunków adekwatnych dla procesu pokojowego - powiedział Pieskow. - Specjalna operacja wojskowa trwa - podsumował.