Rzecznik Kremla Dmitrij Pieskow poinformował, że "nikt nigdy nie przypuszczał, że 'specjalna operacja wojskowa' na Ukrainie potrwa tylko kilka dni" - podała agencja prasowa Tass. Powtórzył również twierdzenie Moskwy, że "kampania była planowana". Pieskow: Jeśli istnieje zagrożenie dla naszego kraju, możemy użyć arsenału nuklearnego Amerykańska telewizja informacyjna CNN zapytała rzecznika Kremla, czy jest przekonany o tym że prezydent Władimir Putin nie użyje broni jądrowej. - Rosyjska polityka bezpieczeństwa nakazuje, by kraj używał broni jądrowej tylko wtedy, gdy jego istnienie jest zagrożone - odpowiedział rzecznik Kremla cytowany przez Reuters. Pieskow dodał, że wszystkie powody użycia broni jądrowej są publiczne i można je przeczytać. - Jeśli więc istnieje zagrożenie egzystencjalne dla naszego kraju, to można go (arsenału nuklearnego - red.) użyć zgodnie z naszymi założeniami bezpieczeństwa wewnętrznego - ostrzegł Zachód Pieskow. Putin postawił rosyjskie siły nuklearne w stan gotowości Władimir Putin w zeszłym miesiącu nakazał postawić rosyjskie siły nuklearne w stan gotowości. "Zgodnie z tym nakazem rosyjskie ministerstwo obrony poinformowało 28 lutego, że jego siły rakietowe oraz floty na Północy i Pacyfiku zostały objęte wzmocnioną służbą bojową" - podała agencja informacyjna Interfax. Sekretarz generalny Organizacji Narodów Zjednoczonych Antonio Guterres powiedział 14 marca, że "perspektywa konfliktu nuklearnego, była kiedyś nie do pomyślenia, teraz znów znajduje się w sferze możliwości".