Petro Poroszenko w tekście dla "Nowego Głosu Ukrainy" zauważa, że Rosja przygotowuje się do zmasowanej ofensywy na wiosnę. Do tej pory jednak Kreml nie zrealizował żadnego z celów inwazji, a demokratyczne państwa regularnie nakładają na kraj kolejne sankcje. "PKB Rosji według wstępnych danych Banku Światowego spadło w ubiegłym roku jedynie o 3,5 proc. Oczywiste jest, że w dłuższej perspektywie sankcje mają negatywny wpływ na rosyjską gospodarkę. Pozbawiają ją możliwości modernizacji i pogrążają w długiej recesji. Sankcje umieściły tykającą bombę zegarową pod Rosją stopniowo zamieniając ją w ortodoksyjny, chrześcijański Iran" - stwierdza Poroszenko. Jednocześnie podkreśla, że by obalić Putina potrzebny jest "natychmiastowy efekt", który powstrzyma rosyjskie wojska przed zabijaniem Ukraińców. "Potrzebne są silniejsze sankcje, które w połączeniu ze zwiększonymi dostawami broni zmuszą Putina do zawarcia pokoju w tym roku" - zapewnia Poroszenko, który wymienia "siedem punktów", które należy spełnić. Petro Poroszenko: Trzeba uderzyć w ropę Pierwszą kluczową decyzję miałyby podjąć państwa G7 - według Poroszenki w marcu powinny one obniżyć pułap cen na rosyjską ropę. "Dotychczasowa cena rosyjskiej ropy okazała się zbyt pozytywna - wyższa nawet od ceny rynkowej" - dodaje. Drugim punktem jest zakaz przeładunku rosyjskiej ropy i wprowadzenie kar za ukrywanie kraju jej pochodzenia. Kolejnym, trzecim warunkiem stawianym przez Poroszenkę jest zablokowanie wejścia do Kanału Sueskiego dla rosyjskiego eksportu towarów objętych sankcjami. Dotyczyłoby to również partnerów Rosji. Mechanizm proponowany przez byłego prezydenta zakładałby rekompensatę dla Egiptu, który poniósłby straty z powodu zmniejszonych dochodów. W czwartym punkcie Poroszenko podkreśla konieczność sprawowania kontroli i egzekwowania ograniczeń w rosyjskim handlu gazem skroplonym. Z kolei w punkcie piątym proponuje zamknięcie rurociągu "Przyjaźń" po wcześniejszym porozumieniu osiągniętym z Węgrami, Czechami i Słowakami. "Krwawe złoto i diamenty Rosji" Przedostatni punkt dotyczy konieczności wprowadzenia "najsurowszych sankcji" na Rosatom i pozbawienia Rosji "miliardów dolarów przez utratę możliwości świadczenia usług wzbogacania uranu i budowy elektrowni atomowych". Ostatni, siódmy punkt to blokada "połowy rezerw złota i walutowych agresora". Miałoby to oznaczać cios na setki miliardów dolarów. "Nie wystarczy jedynie zakazać kupowania złota w Rosji. Należy zablokować wszelką możliwość wykorzystywania go jako zabezpieczania lub w formie innych instrumentów. Rosyjskie złoto to krwawe złoto, rosyjskie diamenty to krwawe diamenty, zwłaszcza jeśli weźmie się pod uwagę brudny biznes grupy Wagnera w krajach afrykańskich" - napisał Poroszenko. "Sankcje i broń, broń i sankcje - to jest to, co gwarantuje ucieczkę przed rosyjską eskalacją i co zapewni zbliżenie się naszego wspólnego zwycięstwa i długo oczekiwanego pokoju" - podkreślił.