Zdaniem Rafaela Grossiego "najważniejszą kwestią" jest bezpieczeństwo nuklearne, zwłaszcza w Zaporoskiej Elektrowni Atomowej. Ocenił ponadto, że ochrona strefy wokół tego zakładu jest "imperatywem absolutnym i pilnym", a jego słowa przytoczył amerykański dziennik "The Hill". Rozmowę z Putinem nazwał "bardzo ważną i nieodzowną". Zapowiedział też, że po wizycie w Petersburgu zamierza wrócić na Ukrainę. Rosjanie porwali wiceszefa zaporoskiej elektrowni. "Prawdopodobnie jest torturowany" Natomiast prezydent Rosji powiedział podczas spotkania z szefem Agencji, że Kreml "chętnie przedyskutuje sprawy związane z sytuacją wokół Zaporoskiej Elektrowni Atomowej". - W każdym razie jesteśmy otwarci na dialog - twierdził. Jak zwróciło uwagę "The Hill", do rozmowy Grossiego z Putinem doszło wkrótce po ogłoszeniu przez ukraiński koncern Enerhoatom, że rosyjskie wojska uprowadziły i wywiozły w nieznanym kierunku wicedyrektora zaporoskiej siłowni Wałerija Martyniuka. "Prawdopodobnie jest on poddawany torturom" - zaalarmowało przedsiębiorstwo na Telegramie. Koncern zwrócił się do Grossiego i "całej światowej społeczności" z prośbą o podjęcie wszelkich możliwych działań w celu jak najszybszego uwolnienia Martyniuka. Przypomnijmy, że w zeszłą środę Putin wydał dekret zakładający przyłączenie obiektu w Enerhodarze do rosyjskiej sieci energetycznej. Rosjanie ostrzeliwują Zaporoską Elektrownię Atomową Zaporoska Elektrownia Atomowa, największa siłownia jądrowa w Europie, znajduje się na okupowanych przez Kreml terenach obwodu zaporoskiego, który Rosja usiłuje oderwać od Ukrainy. Po rozpoczętej 24 lutego rosyjskiej inwazji siłownia została zajęta przez agresora, a następnie teren elektrowni był wielokrotnie ostrzeliwany. W obiekcie i jego okolicach stacjonują żołnierze najeźdźcy.