Enerhoradar to okupowane przez Rosjan miasto na Zaporożu. Rosjanie umieścili tam swojego "mera", choć prawowitym włodarzem miasta jest Dmytro Orłow. Ukraińcy postanowili jednak zrobić z tym porządek. Jak podaje Biełsat, powołując się m.in. na potwierdzenie ze strony Orłowa, nieznane osoby wysadziły drzwi wejściowe do budynku, w którym przebywa szef kolaboracyjnej administracji. "Mer" poważnie ranny Orłow potwierdził, że w wyniku eksplozji poważnie ranny został "mer" Andriej Szewczyk. On i jego ochroniarze mieli trafić do szpitala z obrażeniami zagrażającymi życiu. Szewczyk ma przebywać na oddziale intensywnej terapii. Ze wstępnych informacji wynika, że w akcji nie ucierpiały żadne osoby trzecie - podaje Biełsat. Stacja cytuje również członka samozwańczej "głównej rady administracji wojskowej i cywilnej obwodu zaporoskiego" Władimira Rogowa, który podał, że eksplozję wywołał improwizowany kierunkowy ładunek wybuchowy. Bomba miała zostać umieszczona w skrzynce z bezpiecznikami, która znajdowała się w korytarzu budynku.