Papież wracając się do wiernych z balkonu bazyliki Świętego Piotra papież podkreślił: "Jezus, którego ukrzyżowano, Zmartwychwstał! Wchodzi między tych, którzy go opłakują, zamkniętych w domu, pełnych lęku i trwogi. Wchodzi między nich i mówi: "Pokój wam". Franciszek: Wielkanoc wojny. Widzieliśmy zbyt wiele - Wobec niedowierzających spojrzeń uczniów On powtarza: - "Pokój wam!". W tę Wielkanoc wojny również nasze spojrzenia są pełne niedowierzania. Widzieliśmy zbyt wiele przelewu krwi, zbyt wiele przemocy. Także nasze serca wypełnił strach i udręka, podczas gdy wielu naszych braci i sióstr musiało schronić się, żeby bronić się przed bombami - mówił Franciszek. - Trudno nam uwierzyć, że Jezus naprawdę zmartwychwstał, że naprawdę pokonał śmierć. Czy to jest iluzja? Wytwór naszej wyobraźni? - kontynuował. - Nie - dodał. - To nie jest iluzja! Dziś bardziej niż kiedykolwiek rozbrzmiewa proklamacja wielkanocna, jakże droga chrześcijańskiemu Wschodowi: "Chrystus Zmartwychwstał! - Prawdziwie Zmartwychwstał!". - Dziś potrzebujemy go bardziej niż kiedykolwiek, pod koniec Wielkiego Postu, który jakby nie chciał się zakończyć - oświadczył papież w wielkanocnym orędziu. Papież: Straszliwa noc cierpienia, niech wzejdzie nowy świt Papież Franciszek mówił też: "Niech nad tą straszliwą nocą cierpienia i śmierci wkrótce wzejdzie nowy świt nadziei". - Wybierzmy pokój. Przestańmy prężyć muskuły, gdy ludzie cierpią. Proszę, nie przyzwyczajajmy się do wojny, włączmy się wszyscy w wołanie o pokój, z naszych balkonów i na ulicach! Niech rządzący państwami wsłuchają się w wołanie ludu o pokój - apelował Franciszek. Dodał: "Niech wsłuchają się w to niepokojące pytanie postawione przez naukowców prawie siedemdziesiąt lat temu: "Czy mamy pogodzić się z kresem ludzkości, czy też ludzkość powinna wyrzec się wojny?". W ten sposób przywołał słynny Manifest Russella-Einsteina - filozofa i działacza społecznego Bertranda Russella i fizyka Alberta Einsteina z 1955 roku, w którym wezwali do działań na rzecz pokoju. Franciszek: Mam w oczach spojrzenie osieroconych dzieci Papież zapewnił: "W moim sercu noszę wszystkie liczne ukraińskie ofiary, miliony uchodźców i przesiedleńców wewnętrznych, rozdzielone rodziny, osoby starsze pozostawione samym sobie, zgładzone ludzkie istnienia i miasta zrównane z ziemią. Mam w oczach spojrzenie dzieci osieroconych i uciekających przed wojną". Zaznaczył następnie: "Pośród bólu wojny są też znaki otuchy, takie jak otwarte drzwi domów, jakże wielu rodzin i wspólnot w całej Europie, które przyjmują migrantów i uchodźców". Wyraził pragnienie, by "te liczne akty miłosierdzia stały się błogosławieństwem dla naszych społeczeństw, niekiedy niszczonych przez wiele egoizmu i indywidualizmu, i przyczyniły się do uczynienia ich gościnnymi dla wszystkich".