Były szef Komisji Europejskiej Jean-Claude Juncker przekonuje, że Ukraina nie spełnia jeszcze kryteriów członkostwa w Unii Europejskiej. Juncker kierował Komisją w latach 2014 do 2019 r. "Nie powinniśmy składać fałszywych obietnic obywatelom Ukrainy, którzy sami cierpią. Jestem bardzo zły na niektóre głosy w Europie, które próbują przekonać Ukraińców, że mogą natychmiast zostać członkami UE. Nie byłoby to dobre dla UE lub Ukrainy" - powiedział Junker w opublikowanym w czwartek wywiadzie dla gazety "Augsburger Allgemeine". Ukraina. Jean-Claude Juncker ostro o korupcji Juncker, w przeszłości m.in. premier Luksemburga, podkreślił w rozmowie z niemiecką gazetą, że każdy, kto miał jakiekolwiek stosunki z Ukrainą, wie, że "jest to kraj skorumpowany na wszystkich poziomach społeczeństwa". "Pomimo wysiłków nie jest gotowa do akcesji, potrzebuje reform wewnętrznych na dużą skalę. Mamy złe doświadczenia z niektórymi tzw. nowymi członkami, np. w zakresie praworządności. To nie powinno się więcej powtórzyć" - powiedział Juncker. Były wpływowy polityk jest zdania, że dla Mołdawii i Ukrainy należy zachować europejską perspektywę, ale "nie należy jej wiązać z nadzieją, że uda się ją osiągnąć z dnia na dzień, po prostu naciskając przycisk". "Jeśli w tych krajach nastąpi postęp, czy to na Ukrainie, czy na Bałkanach Zachodnich, z pewnością powinny one móc uczestniczyć w niektórych etapach integracji europejskiej. Powinniśmy pracować nad umożliwieniem czegoś w rodzaju częściowego przystąpienia, rozsądnej formy niemal ekspansji" - powiedział Juncker. Ukraina a droga do UE Pod koniec sierpnia przewodniczący Rady Europejskiej Charles Michel oświadczył, że chce, by UE była gotowa do rozszerzenia do 2030 r. Według portalu Politico Unia Europejska przygotowuje się do rozpoczęcia negocjacji z Ukrainą w sprawie jej przyszłej akcesji, a oficjalne rozpoczęcie rozmów spodziewane jest już w grudniu. Dyplomaci cytowani przez Politico zwracają uwagę, że "wojna rosyjska nie powstrzyma Brukseli i Kijowa od rozpoczęcia rozmów". Przewodnicząca Komisji Europejskiej Ursula von der Leyen powiedziała w zeszłym miesiącu w trakcie corocznego orędzia o stanie UE (SOTEU), że "przyszłość Ukrainy jest w Unii". Aby rozpocząć rozmowy, Ukraina jest prawnie zobowiązana spełnić siedem warunków określonych przez Komisję, m.in. przeprowadzić reformę sądownictwa i ograniczyć korupcję. Według stanu na sierpień tylko dwa z siedmiu warunków zostały spełnione. Władze ukraińskie twierdzą, że są gotowe jak najszybciej zakończyć swoją część prac akcesyjnych. Premier Denys Szmyhal zauważył, że Kijów chce za dwa lata złożyć "raport, że jesteśmy gotowi". Ukraina wystąpiła o członkostwo w UE w lutym 2022 r., a w czerwcu 2022 r. uzyskała status kraju kandydującego. *** Bądź na bieżąco i zostań jednym z 200 tys. obserwujących nasz fanpage - polub Interia Wydarzenia na Facebooku i komentuj tam nasze artykuły!