"Mogę potwierdzić, że przewodniczący Rady Europejskiej Charles Michel otrzymał list. Przewodniczący prowadzi obecnie konsultacje ze wszystkimi przywódcami i przygotowania do przyszłotygodniowego szczytu UE" - przekazało korespondentom w Brukseli źródło w Radzie. Embargo na ropę z Rosji. Orban pisze do Michela Jak podał "FT", premier Węgier napisał do Michela, że jego kraj nie może poprzeć sankcji bez bardziej szczegółowych informacji na temat dostępnego finansowania UE, które ma pomóc Budapesztowi w rezygnacji z rosyjskiej ropy. "Omawianie pakietu sankcji na poziomie przywódców przy braku konsensusu przyniosłoby skutek odwrotny do zamierzonego" - zauważył Orban w liście, do którego dotarł "Financial Times". "Podkreśliłoby to tylko nasze wewnętrzne podziały, nie oferując realistycznej szansy na rozwiązanie różnic. Dlatego proponuję nie podejmować tej kwestii podczas najbliższej Rady Europejskiej" - dodał. Zdaniem gazety, odmowa Orbana omawiania pakietu sankcyjnego na szczycie sprawia, że plany Brukseli dotyczące zakończenia uzależnienia bloku od rosyjskiej ropy zawisły na włosku. Relacja z wydarzeń w Ukrainie NA ŻYWO Szósty pakiet sankcji na Rosję. Węgry o "szoku cenowym" Komisja Europejska spędziła większość maja, starając się przekonać państwa członkowskie do swojego szóstego pakietu sankcji, który obejmowałby stopniowe embargo na rosyjską ropę. Ale ma trudności z przekonaniem do poparcia pakietu Węgier, a także innych państw śródlądowych, które są silnie uzależnione od ropy z Rosji, takich jak Słowacja i Czechy. W swoim liście Orban ostrzegł, że proponowane sankcje spowodują "poważne problemy z dostawami" na Węgry i podważą ich żywotne interesy bezpieczeństwa energetycznego, powodując "szok cenowy" dla gospodarstw domowych i gospodarki kraju. Węgry informują, że potrzebują pieniędzy, aby przystosować swoje rafinerie do nierosyjskiej ropy i zbudować nowe rurociągi, aby zapewnić alternatywne dostawy do kraju. KE zdecydowała wcześniej o przeznaczeniu 2 mld euro na inwestycje w nową infrastrukturę dla krajów Europy Środkowej, ale postanowiła, że będą pochodzić z Funduszu Odbudowy. KE tymczasem nie zaakceptowała jeszcze węgierskiego Krajowego Planu Odbudowy.