Według Brown około 14 mln osób w Ukrainie zostało zmuszonych do opuszczenia swoich domów, w tym 6,2 mln osób zostało wewnętrznie przesiedlonych i prawie 7,7 mln uciekło z kraju. Z kolei według UNICEF od początku wojny około 5,7 miliona dzieci w wieku szkolnym zostało dotkniętych nią w takim czy innym stopniu, w tym 3,6 miliona z powodu zamknięcia placówek edukacyjnych. Denise Brown poinformowała, że odnotowano ponad 630 rosyjskich ataków na placówki medyczne, co pozbawia pacjentów dostępu do leków i leczenia. Wojna w Ukrainie. "Około 10 mln ludzi potrzebuje pomocy psychologicznej" Koordynatorka ONZ stwierdziła, że "Narody Zjednoczone i społeczność humanitarna, w porozumieniu z ukraińskimi władzami, opracowały konkretny plan na zimowe miesiące", który przewiduje naprawę budynków mieszkalnych w strefie frontu oraz zapewnienie ludziom koców, materacy, ubrań, generatorów dla szkół, ogrzewania dla szpitali. - Praca trwa. Naszym celem jest zapewnienie ludności cywilnej bezpiecznego, przyzwoitego i ciepłego miejsca do życia w miesiącach zimowych - powiedziała stała koordynatorka z ramienia ONZ w Ukrainie. Dodała, że struktury ONZ udzieliły różnorodnej pomocy ponad 13 milionom ludzi w całym kraju. Podkreśliła również, że według szacunków ministerstwa zdrowia Ukrainy i WHO około 10 mln osób potrzebuje takiej czy innej pomocy psychologicznej z powodu obrażeń odniesionych w wyniku wojny. W szczególności dotyczy to kobiet i dziewcząt, które padły ofiarą przemocy seksualnej, dzieci, które codziennie słyszą syreny ostrzegawcze, i całych rodzin, które zmuszone są przetrwać w trudnych warunkach. Krzysztof Szczerski w ONZ: Wojna jest daleka od zakończenia W trakcie obrad poświęconym ochronie ludności cywilnej i kluczowej infrastruktury krytycznej w Ukrainie stały przedstawiciel RP przy ONZ podkreślił, że wojna jest daleka od zakończenia. Jak dodał ostatnie decyzje Kremla o mobilizacji wojskowej i nielegalnej aneksji terytorium Ukrainy, w połączeniu z retoryką nuklearną i masowymi atakami lotniczymi na infrastrukturę cywilną, wskazują, że Rosja wybrała drogę eskalacji. - Ma to przerażające konsekwencje nie tylko dla Ukrainy, ale także dla globalnego bezpieczeństwa i stabilności gospodarczej, w tym fatalnej sytuacji na rynkach energetycznych oraz kryzysu kosztów utrzymania - stwierdził ambasador, zaś ostatnie gwałtowne rosyjskie ataki powietrzne na cele cywilne nazwał kolejnym naruszeniem prawa międzynarodowego. - Moskwa chce zastraszyć ludność cywilną i zniszczyć infrastrukturę energetyczną Ukrainy, która ma kluczowe znaczenie, zwłaszcza w okresie zimowym. Dlatego kwestią, na której musimy się skupić się natychmiast, to perspektywa nadchodzącej zimy. Z powodu rosyjskich bombardowań ponad 3,5 mln osób pozostaje bez dachu nad głową - zaznaczył Szczerski. "Ostrzał ludności cywilnej to zbrodnia wojenna" Krzysztof Szczerski mówił o konieczności rozminowania terenów w Ukrainie, w tym rolnych, na których Rosjanie celowo zostawiają materiały wybuchowe. Potępił ataki rakietowe na ukraińskie miasta. - Ostrzał ludności cywilnej to zbrodnia wojenna. (...) Cywile są chronieni przez prawo międzynarodowe, w tym Konwencje Genewskie. Nie wolno brać cywilów jako zakładników - akcentował ambasador. Szczerski dodał, że wobec przerażającego okrucieństwa, Polska będzie wciąż współpracować z instytucjami międzynarodowymi i Ukrainą, aby zapewnić, że osoby odpowiedzialne za barbarzyńskie akty zostaną pociągnięte do odpowiedzialności. "Żeby nastał pokój, musimy pozbyć się rosyjskich wojsk z Ukrainy" Ambasador RP przy ONZ opowiadał także o pomocy, jakiej udzieliła strona polska blisko 1,3 mln uchodźcom ukraińskim, a także tym, którzy walczą. - Jedyną właściwą odpowiedzią na rosyjskie ataki jest zwiększenie skali naszego wsparcia dla Ukrainy. W tym kontekście pozwolę sobie wyrazić polskie poparcie dla odważnej i wartościowej pracy zespołu ONZ w Ukrainie - mówił. Szczerski podkreślił, że to Rosja rozpoczęła agresję i ponosi ona pełną odpowiedzialność za wszystkie zniszczenia i ofiary śmiertelne, które spowodowała. - Jedynym wyjściem jest pokój. A żeby nastał pokój, musimy pozbyć się rosyjskich wojsk z Ukrainy - powiedział. Zwracając uwagę na rezolucję Zgromadzenia Ogólnego ONZ, za którą opowiedziały się 143 państwa, żądającą od Rosji odwrócenia kursu w sprawie próby nielegalnej aneksji, uznał to za potwierdzenie, że od Ukrainy nie oczekuje się żadnych ustępstw terytorialnych, aby nastał pokój. - Polska apeluje do członków tej Rady i całej społeczności międzynarodowej o zwiększenie presji na Rosję, aby zaprzestała tej wojny. Byłoby to natychmiastowe, niemal z dnia na dzień, rozwiązanie całego kryzysu - podkreślał ambasador Szczerski.